Kiosk - kup onlineKiosk - Ladnydom.pl

Architektura Formuły 1

dll

Śmigające bolidy, warkot silników i emocje sięgające zenitu. Zobacz światowe tory Formuły 1.

O ile głównymi bohaterami tego widowiska są przede wszystkim "wspaniali kierowcy w ich niesamowicie szybkich maszynach", tak z całą pewnością nie obyło się ono bez pomocy specjalnej "scenografii" - Architektury Formuły 1.

Już w najbliższą niedzielę będziemy świadkami ostatniego wyścigu z serii Mistrzostw Świata Formuły 1. Odbywać się on będzie na brazylijskim torze... no właśnie - na torze. Niewiele osób obserwując to wspaniałe widowisko zdaje sobie sprawę, że jest ono wynikiem pracy nie tylko samych kierowców, ich maszyn, teamów i organizatorów zawodów, ale również i architektów i inżynierów, odpowiedzialnych za stworzenie odpowiedniej infrastruktury wyścigowej. Należeć do niej będą z jednej strony asfaltowy tor i jego otoczenie, boksy bolidów i tzw. parc fermé, z drugiej natomiast trybuny, wieża kontroli i centrum medialne.

Odpowiednie rozwiązania projektowe stanowią nie tylko o atrakcyjności samej imprezy, ale przede wszystkim odpowiada za bezpieczeństwo ścigających się kierowców. Nic więc dziwnego, że w ostatnich latach Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) - organizator zawodów - coraz większy nacisk kładzie także na profesjonalne przygotowanie torów od tej strony. O ile tory uliczne (Singapur , Monte Carlo, Walencja, Spa), wykorzystujące na potrzeby wyścigu zwykłe ulice miast, cieszą się wśród kibiców wielką popularnością, o tyle gro zawodów Formuły 1 odbywa się na specjalnie do tego stworzonych torach wyścigowych.

Stara era architektury F1

Jednym z najstarszych takich torów jest brazylijski tor Interlagos (Autodromo Carlos Pace), na którym odbędą się ostatnie zawody z tegorocznego cyklu Grand Prix. Został on zbudowany pod koniec lat 30-tych XX wieku na przedmieściach Sao Paulo, a jego projekt wzorowany był na rozwiązaniach pochodzących z torów Indianapolis i Roosevelt Field w USA , brytyjskiego Brooklands i francuskiego Monthony. Posiadał on 7,9 km długości i dysponował pełnym zapleczem zawodów w postaci trybun dla kibiców, boksów bolidów, wieży kontroli wyścigu, restauracji, a nawet parkingu na 10 tys. samochodów.

Pierwsze zawody Mistrzostw Świata Formuły 1 odbyły się na nim 1973 roku. Trasę gruntownie przebudowano pod koniec lat 70-tych XX wieku, a w pracach projektowych uczestniczył słynny brazylijski kierowca Ayrton Senna. Zdecydowano się zachować jedynie fragmenty starego toru i połączyć je nowymi odcinkami. Tak powstał m.in. słynna szykana Senna S znajdująca się tuż za linią mety i mająca na celu spowolnienie pędzących bolidów.

Swój obecny kształt tor Interlagos zawdzięcza przebudowie z końca lat 80-tych. Zgodnie z obowiązującym trendem do organizowania wyścigów na krótszych dystansach, tor został skrócony do 4,39 km. Wybudowano także 23 nowych boksów, wieżę kontroli wyścigów, centrum prasowe i budynek medyczny. Całość prac nadzorował brazylijski architekt Roberto Carlos Montagner.

Rewolucjonista Hermann Tilke
O ile architektura starszych torów Formuły 1 kładzie raczej nacisk na względy funkcjonalne aniżeli na walory estetyczne, tak projekty współczesne przywiązują coraz to większe znaczenie do tego co możemy nazwać "dobrą architekturą". W tym kontekście należy przywołać postać Hermanna Tilke, który jest autorem projektów wszystkich tras Formuły 1 począwszy od 1999 roku.

Ten urodzony w niemieckim Olpe architekt i inżynier przez całe swoje życie był fanem sportów motorowych. W 1984 roku założył on biuro projektowe Tilke Engineering, które obecnie zatrudnia 130 osób. W początkowym etapie funkcjonowania firmy, jej działalność nie miała nic wspólnego z wyścigami samochodowymi a tym bardziej z zawodami Formuły 1.

- Zawsze chciałem projektować nowe tory wyścigowe, ale to było tylko marzenie. Nigdy nie sądziłem, że się spełni - mówi Tilke w jednym z wywiadów udzielonych telewizji CNN.

Marzenie spełniło się w 1990 roku wraz z projektem przebudowy szybkiego toru Österreichring w znacznie krótszy A1- Ring. Jego pracę dostrzegł w 1999 roku obecny szef FIA Bernard Ecclestone. Poprosił on Tilkego o zaprojektowanie toru Sepang International Circuit w Kuala Lumpur w Malezji.

Wraz z coraz większym popytem Formuły 1 na nowe trasy wyścigowe, Hermann Tilke stawał się coraz bardziej rozpoznawalną osobą w branży wyścigów samochodowych. Był on autorem projektów wszystkich nowopowstałych torów (m.in. w Bahrajnie, Szanghaju , Walencji), jak również przyczynił się do przebudowy niektórych już istniejących - m.in. Fuji Speedway, Nurburgring i Hockenheim.

To właśnie "zepsucie starych dobrych tras" mają do zarzucenia Tilkemu kibice Formuły 1. Nie tylko dopuścił się on - zdaniem kibiców - "kastracji" Hockenheim w oparciu o likwidację szybkiego, biegnącego przez las odcinka trasy, ale także uczynił tor w Szanghaju ?na tyle niedorzecznym?, że każda próba wyprzedzania na nim "wymaga przedawkowania tabletek na odwagę".

Fani wyścigów F1 zarzucają mu także, że każda nowa trasa bardziej podporządkowana jest bezpieczeństwu i sponsorom, aniżeli widowisku. Tory ich zdaniem są tak bezpieczne, że aż nudne, a tam gdzie miała by się nawiązać walka, kierowcy zwalniają by kamery mogły pokazać okoliczne reklamy.

Hermann Tilke odpiera jednak te zarzuty, mówiąc:

- Nie jest łatwo utrzymać balans między kierowcą F1, bezpieczeństwem trasy i potrzebami widza. W procesie projektowym konsultujemy się z zarówno obecnymi jak i byłymi kierowcami i to oni mają największy wpływ na ostateczny kształt projektu.

Nowa era

Od strony architektonicznej projekty niemieckiego biura budzą mniej kontrowersji i świadczą o coraz to większym przywiązaniu inwestorów do estetyki wyścigowych kompleksów. Do jednych z najbardziej udanych realizacji Tilkego należą z całą pewnością te dalekowschodnie - z Malezji i Chin.

Inwestorem położonego 85 km od Kuala Lumpur kompleksu wyścigowego był Malaysia Airports Berhad (MAB). W 14 miesięcy i kosztem 120 mln dolarów stworzono jeden z najnowocześniejszych obiektów, na którym rozgrywają się wyścigi F1. Zarówno centrum obsługi wyścigu, jak i boksy dla bolidów zostały wzniesione w ramach jednego obiektu, zlokalizowanego naprzeciw trybuny głównej. Między wieżą kontrolną, a budynkami technicznymi ulokowane zostało, świetnie widoczne z widowni, podium dla zwycięzców wyścigu.

Najbardziej charakterystycznym obiektem kompleksu Sepang Circuit jest trybuna główna, wzniesiona na planie litery V. Mieści się ona pomiędzy dwiema długimi prostymi i w miejscu 360st zakrętu, zakrzywia się by podążyć dalej za torem. Zadaszeniu półkolistego fragmentu trybuny nadany został kształt uniesionego ponad głowy kibiców parasola. Podobnie jak reszta zadaszenia widowni, wykonany on został w oparciu o lekką konstrukcję membranową, rozpostartą na kilkunastu rozłożonych promieniście dźwigarach poprzecznych.

Inną wartą uwagi realizacją Hermana Tilke jest kompleks wyścigowy w Szanghaju . Zbudowany on został kosztem 450 milionów dolarów, na płaskim lecz podmokłym terenie delty rzeki Jangcy. O determinacji inwestorów w budowie tego toru, świadczy fakt, że samo przygotowanie gruntu pod jego budowę pochłonęło ponad 300 mln. Dla utwardzenia podłoża wykorzystano 40 tys. stalowych pali o długości 25 m każdy, a w profilowaniu terenu pod tor użyło 343 tys. m3 polistyrenu (EPS) zmieszanego z 1,1 mln m3 ziemi.

Sam projekt Shanghai International Circuit całymi garściami czerpie z symboliki kultury chińskiej. Tor wyścigowy został ukształtowany w literę "shang" oznaczającą sukces. Kompleksowi, na który składają się budynki boksów, wieży kontrolnej, trybuny głównej i centrum informacyjnego, nadana została forma dwóch łuków, odnoszących się do symboliki Szanghaju jako chińskiej bramy na świat. Dachy zakrywające drugą trybunę wzniesione zostały w oparciu o konstrukcję membranową, której kształt odwzorowuje liść lotosu - symbol ochronnej harmonii natury i technologii. Także dobór kolorów - czerwonego i złotego - jest w projekcie Tilkego nieprzypadkowy. Jest to nawiązanie to jednej z myśli filozofii chińskiej mówiącej: "Kiedy fortuna (czerwony) i siła (złoty) zejdą się razem, nic nie może stanąć na drodze do sukcesu".

Hermann Tilke brał udział także w pracach nad projektem toru Yas Marina Circuit w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich Abu Dhabi, który fani Formuły 1 będą mogli podziwiać już w przyszłym sezonie. Będzie on częścią kompleksu Yas Island, na który składać się mają m.in. luksusowe apartamentowce, park tematyczny Ferrari , marina, a także inne obiekty sportowe i wypoczynkowe.

O ile pierwotny projekt Tilkego przewidywał powstanie hybrydowego toru uliczno-drogowego, tak po zmodyfikowaniu go przez CEO ADMM (Abu Dhabi Motorsports Management) Philippe Gurdjiana Yas Marina Circuit będzie trasą wyłącznie drogową. Pozostałe, oryginalne rozwiązania projektowe przygotowane przez Tilkego pozostały jednak bez zmian. Trasa wyścigu będzie m.in. przechodziła pod budynkiem hotelu, stanowiącego integralną część kompleksu, a pit lane ma biegnąć pod samym torem.

Wyścigi Grand Prix w Abu Dhabi mają być pod każdym względem wyjątkowe. Jak mówi prezes ADMM ekscelencja Khaldoon Khalifa Al Mubarak w wywiadzie dla La Gazetta dello Sport:

- Pewne idee wydadzą wam się dziwne, ale zapewniam was, że kiedy wszystko będzie gotowe będziecie zachwyceni.

Kompleks wyścigowy ma stanowić pod względem architektury i inżynierii dzieło sztuki. Szczególnie efektownie zapowiada się Hotel Yas Marina autorstwa słynnego, biura Asymptote Architecture. Projekt amerykanów "nakrywa" konserwatywną, kilkukondygnacyjną bryłę budynku ?krystalicznym płaszczem?, podtrzymywanym przez kilkanaście zewnętrznych dźwigarów. Tor wyścigowy będzie przebiegał pod budynkiem, tak by mieszkańcy hotelu mogli podziwiać zmagania kierowców takie w jego wnętrzu.

Prócz kilku trybun, w ramach kompleksu wyścigowego ma powstać także specjalna, 60m wieża dla VIP-ów o nazwie Sun Tower. Z jej szczytu goście będą mogli obserwować całość akcji na torze, a także podziwiać widok na marinę i klub jachtowy.

Pierwszy wyścig na torze Yas Marina Circuit ma mieć miejsce 15 listopada 2009 roku.

Formuła 1 w Polsce?

Czy nasz kraj ma szanse dołączyć do ekskluzywnego klubu organizatorów Grand Prix Formuły 1? O ile po niezrealizowanych zapowiedziach wybudowania toru F1 w ramach projektu słynnego "drugiego Las Vegas w Białej Podlaskiej" tureckiego biznesmena Vahapa Toya, długo żaden inwestor nie wychodził z taką propozycją, tak w tym roku dla kibiców rodzimych wyścigów Formuły 1 zaświeciło się światełko nadziei. Na początku tego roku Polskę obiegła wiadomość o planie wybudowania takiego toru na krakowskim Pasterniku. Jego projekt przygotował dr Bogusław Podhalański z Politechniki Krakowskiej, a inwestorami jest grupa krakowskich przedsiębiorców. O tej inwestycji pisaliśmy w marcu tego roku i pełen tekst możecie przeczytać tutaj.

Polskim kibicom pozostaje obecnie nic więcej jak trzymanie kciuków zarówno za Roberta Kubicę jak i za powstanie krakowskiego toru.

Skomentuj:

Architektura Formuły 1