Kiosk - kup onlineKiosk - Ladnydom.pl

Brama Poznania ICHOT. Byliśmy w środku [ZDJĘCIA]

Kamil Białas

Zamknięte w betonowej kostce muzeum to jeden z najważniejszych współczesnych budynków w Poznaniu. To od niego powinno się zaczynać zwiedzanie miasta!

Brama Poznania - Interaktywne Centrum Historii Ostrowa Tumskiego sąsiaduje z Katedrą, w której spoczywają pierwsi polscy władcy. Historycy upatrują w tym miejscu początków polskiej państwowości. Architekci z pracowni Ad Artis Architects nie chcieli nawiązywać do historii, lecz stworzyć współczesną architekturę. Jak sami mówią "muzeum powstało z betonu i światła". I rzeczywiście budynek zwraca uwagę niezwykłą prostotą.

Surowa bryła, z jednej strony jest tłem dla architektury historycznej Ostrowa Tumskiego, a z drugiej swoją na wskroś współczesną formą odcina się od niej, podkreślając w pełni świadomie czas, w którym powstała - powiedział nam Maciej Wojda, współtwórca projektu.

Zwiedzanie zaczynamy od zbiegu ulic: Bydgoskiej i Gdańskiej. W tym miejscu zatrzymują się dowożące turystów autobusy. Obok powstał niewielki skwer, z którego mogą korzystać okoliczni mieszkańcy oraz nawiązujący do stylistyki muzeum maleńki pawilon. Ten ostatni mieści stróżówkę i toalety.

Do budynku ICHOT prowadzi nas ścieżka w kształcie zygzaka specjalnie kadrująca widoki na okolicę. Architekci chcieli w ten sposób "zmusić" zwiedzających do spoglądania na historyczną zabudowę Ostrowa Tumskiego.

Na końcu "zygzaka" goście stają przed głównym wejściem, które znalazło się w charakterystycznej szczelinie. Na jej końcu widać wieże najstarszej w Polsce katedry, która w ten sposób została symbolicznie sprowadzona do roli głównego eksponatu muzeum.

Tak samo jak na zewnątrz, ściany wewnętrzne zbudowane są z surowego betonu. To idealne tło dla pełnej kolorów ekspozycji z interaktywnymi eksponatami. Wystawa w ciekawy sposób przybliża ponadtysiącletnią historię Poznania. Każda sala została poświęcona innej historii związanej z tym miejscem.

Integralną częścią Bramy jest przeszklona, licząca 63 metry długości kładka, która prowadzi do budynku Śluzy Katedralnej. W tym miejscu urządzono przestrzeń do organizowania warsztatów i wystaw czasowych.

Projekt budynku był wyzwaniem dla architektów i inżynierów, muzeum powstało bowiem na podmokłym terenie. Budowę poprzedziła dokładna praca archeologów i głębokie wykopy. Konieczne było wbicie w ziemię kilkudziesięciu pali, na których posadowiono bryłę. Ciekawostką są fundamenty, złożone z kilkuset, zalanych betonem plastikowych kul wypełnionych powietrzem. Inżynierom chodziło o to, by konstrukcja nie była zbyt ciężka i nie powodowała zapadania się budynku w tym trudnym terenie.

Projektanci zadbali o każdy detal. Szczególnie widać to na klatkach schodowych, które prowadzą do biurowej części budynku. Klatki na co dzień są niedostępne dla turystów, jednak mimo to wyglądają świetnie! Przy schodach zamontowano balustrady z blachy stalowej, która została wizualnie postarzona. Uwagę przykuwają poręcze, w których ukryto oświetlenie.

Z dachu tarasu rozpościera się widok na centrum miasta oraz Śródkę - zaniedbaną dzielnicę, która dzięki zbudowanemu muzeum ma szansę przejść rewitalizację.

Na nowe życie szansę ma również rzeka. Budynek ICHOT-u powstał nad Cybiną, która w Poznaniu łączy się z Wartą. Brama Poznania jest pierwszym w mieście obiektem, który tak bardzo zaakcentował sąsiedztwo rzeki. Z betonowego budynku, ku brzegowi prowadzą schody zwieńczone małym placem. W tym miejscu będą organizowane plenerowe wydarzenia.

Jak zaznaczają projektanci, płynąca obok rzeka nie zagraża budynkowi. W dodatkowym wejściu do budynku, które znalazło się po stronie rzeki zamontowano grube, okrętowe drzwi. Natomiast kładka, która łączy oba brzegi Cybiny została wzniesiona na wysokości, do której jeszcze nigdy nie dotarła woda.

    Więcej o:

Skomentuj:

Brama Poznania ICHOT. Byliśmy w środku [ZDJĘCIA]