Galeria Młociny otwarta. Przestrzeń restauracyjna robi wrażenie. Świetny projekt Broadway Malyan

23 maja 2019 roku, po trwających ponad trzy lata pracach budowlanych otwarto Galerię Młociny - trzecie co do wielkości centrum handlowe w Warszawie. Inwestorami są spółki EPP i Echo Investment. Galeria mieści się tuż przy węźle Młociny – w sąsiedztwie metra, licznych linii tramwajowych i autobusów miejskich, podmiejskich i krajowych, stacji rowerowej oraz parkingu P&R. Projekt architektoniczny powstał w dwóch pracowniach – Kuryłowicz & Associates oraz Chapman Taylor.

Od zewnątrz ogromna galeria ( 225 000 m kw. powierzchni całkowitej) utrzymana jest w jednorodnej, szarej kolorystyce, a bryła została rozbita poprzez przesunięcie względem siebie wyższych kondygnacji. Nie zabrakło też dużych przeszkleń czy miejsc na logotypy najemców - te jednak, aby zapobiec reklamowemu chaosowi, są ujednolicone kolorystycznie i materiałowo.

Zdecydowanie, najjaśniejszym punktem Galerii Młociny jest strefa gastronomiczna na drugim poziomie, połączona z zielonym ogrodem na dachu. Zaprojektowali ją architekci z renomowanego studia Broadway Malyan. Rzeczywiście, na powierzchni 6000 m kw., udało im się wykreować w galerii handlowej atmosferę przytulnych knajpek, ulicznej kuchni i swobodnego jedzenia na mieście. To pierwszy tego typu koncept w Polsce.

– mówił Nicklas Lindberg, prezes Echo Investment.

Część gastronomiczna o nazwie Spotkania i Dania usytuowana na drugim poziomie, może pomieścić 1500 osób. Składa się z 36 restauracji, food trucków w stylu vintage i strefy co-workingowej. Została podzielona na kilka stref - Karuzelę, Halę Hutnik i Dechy na Bielanach. Nam najbardziej podoba się Hala Hutnik – nawiązująca do motywów fabrycznych sąsiadującej z galerią Huty Warszawa. Industrialny klimat nadają surowy proste wyposażenie i stalowe okładziny. Świetnie prezentują się również kontenery, w których urządzono strefę co-workingową. Przestrzeń Dechy na Bielanach ma nieformalny klimat. Powstała z myślą o rozrywce i młodszych klientach. Ozdabiają ją neony i graffiti wykonane przez artystów z Polski i Portugalii. Jest jeszcze Strefa Karuzela, z okazałymi pokrytymi miedzią kokonami punktów gastronomicznych zawieszonymi nad atrium i strefą handlowo-usługową. Smaczku dodają food-trucki w stylu vintage, które "zaparkowały" między restauracjami.

Zdecydowanie, to najciekawsza, najlepiej zaprojektowana strefa gastronomiczna w warszawskich galeriach handlowych. Broadway Malyan - dobra robota!