Wielkie gmachy na Ochocie
Szpaler stumetrowych megabloków chciałby postawić deweloper w okolicach Dworca Zachodniego. W porównaniu z nimi subtelniej wyglądają nawet bloki osiedla Za Żelazną Bramą. - To jeszcze nie jest ostateczny projekt - zastrzega inwestor

Tak miała wyglądać pierzeja Al. Jerozolimskich według tureckiego inwestora
Takie szpetne bloki
Nowy inwestor (spółka Capital Park) chciałby na tej działce postawić cztery gmachy. Na zachód od "solniczki" miałby powstać ok. 80-metrowy blok (w środku 20-piętrowej bryły znalazłoby się wysokie na sześć pięter kwadratowe wycięcie na zieleń), na wschód - trzy bliźniacze prostokątne wieże liczące po mniej więcej 110 m (mniej więcej tyle, co dawny hotel Forum) nanizane na 11-piętrowy przeszklony łącznik.

Cztery planowane budynki łącznie miałyby około 100 tys. m kw. powierzchni użytkowej, czyli tylko nieco mniej niż Pałac Kultury, a dwa razy tyle co mieszczący ok. 350 lokali 30-piętrowy gigantyczny blok Łucka City zbudowany przez JW. Construction na tyłach starej fabryki Norblina. Przy inwestycji Capital Park 16-piętrowe bloki os. Za Żelazną Bramą mogą się wydawać wręcz subtelne. - To jakaś niewiarygodna kubatura, straszne bloki rozbijające skalę otoczenia. Skojarzenie z blokami os. Za Żelazną Bramą rzeczywiście jest uprawnione, ale przecież tamte domy budowano w czasach Gomułki w ramach akcji zapewnienia mieszkań o minimalnej jakości dla ludzi ściągających z prowincji do pracy w Warszawie - przypomina Andrzej Skopiński, architekt i urbanista, członek zespołu, który projektował tamto osiedle w latach 60.

- To nie jest ostateczny projekt, wszystko się jeszcze może zmienić - zastrzega Agnieszka Wejchert z biura PRC Architekci, które projektuje inwestycję dla Capital Parku. - Robiliśmy wszystko, żeby podciągnąć jakość projektu, który w tym miejscu planował poprzedni właściciel. Miały tu stanąć jeszcze cztery "solniczki" nazywane też silosami. Chcemy wykorzystać istniejące konstrukcje tego kompleksu.
Inwestor jest dopiero na początku zdobywania pozwoleń w ratuszu. - Staramy się o warunki zabudowy. Liczymy, że inwestycję zaczniemy w przyszłym roku, a cały kompleks zrealizujemy w ciągu dwóch-trzech lat - mówi Karol Wasilewski.
Ten rejon Al. Jerozolimskich nie ma planu zagospodarowania. Studium zagospodarowania miasta przewiduje jedynie, że budynki nie mogą być niższe niż 30 m. - Ale raczej nie mogą być wyższe niż 100 m, nie zgodzi się na to Urząd Lotnictwa Cywilnego - twierdzi Marek Mikos, naczelny architekt miasta.
Przypomina: - Nie możemy oceniać estetyki proponowanej inwestycji. Jeżeli tylko budynki będą spełniać warunki techniczne, m.in. zapewniać dostęp do światła, nie będziemy mogli się na nie nie zgodzić.
- Więcej o:
- warszawa
Nowe wizualizacje Widok Towers w Warszawie
Warszawa Nowoczesna. Fotografie z lat trzydziestych XX wieku
Warszawa i jej dziedzictwo w obiektywie. Konkurs fotograficzny
Villa Metro od Dziuba Architekci. Biurowiec i nowe wejścia do metra
Daniel Libeskind laureatem Nagrody m.st. Warszawy
Central Point - wieżowiec nad skrzyżowaniem dwóch linii metra
Nowy etap Mariny Mokotów. Najdroższe osiedle w Warszawie
Kolejne zmiany Ściany Wschodniej. Widok Tower zamiast Universalu