Kiosk - kup onlineKiosk - Ladnydom.pl

Zielone dachy

hada

Niewykorzystane dotychczas dachy zmieniają się w tętniące życiem przestrzenie publiczne, a ich wygląd stanowi coraz większe wyzwanie dla architektów. Nie dziwi fakt, że są one często nazywane piątą elewacją budynku.

Obecnie coraz modniejsze staje się instalowanie na dachach ogrodów, czy włączanie istniejących, do tej pory marnotrawionych, powierzchni dachowych do przestrzeni publicznych. Jest to zabieg nie tylko estetyczny, jak również zgodny z wszechobecnymi trendami dotyczącymi ochrony środowiska i dążeniem do życia w zgodzie z naturą. Zielone dachy, choć w trakcie zakładania są dwa razy droższe od normalnych  pokryć dachowych, mają jednak wiele innych pozytywnych cech. Często pokryte są nimi obiekty publiczne, dzięki czemu wielkie połacie dachowe stają się integralna częścią budynku. Oprócz tego najczęściej z takich właśnie dachów rozciąga się wspaniały widok na panoramęmiasta.

Zasadę projektowania dachu jako przestrzeni otwartej, działającej pozytywnie na społeczność mieszkającą w jednym obiekcie, wprowadził Le Corbusier we wszystkich swoich Jednostkach Mieszkaniowych. Wspólna przestrzeń miała spajać mieszkańców z obiektem i budować w nich poczucie wspólnoty. Niestety, na dzień dzisiejszy o połowicznym sukcesie tej idei możemy mówić jedynie w kontekście Jednostki Marsylskiej, gdzie zachowany w bardzo dobrym stanie dach nie jest miejscem spotkań lokalnego elementu.

Z dachami do użytku publicznego mamy do czynienia już od lat 30-tych XX wieku. Wtedy to wraz ze wzrastaniem wysokości wieżowców, amerykańskie miasta zaczęły nabierać ciekawych kształtów. Idealnym miejscem do obserwowania zachodzących zmian stały się dachy budynków Rockefeller Center. W tamtych czasach było z nich jeszcze widać w pełni rzekę Hudson. Obecnie ogrody dachowe również są dostępne dla zwiedzających. Podobnie mają się dachy Metropolitan Muzeum of Art. Znacząca powierzchnia dachu muzeum jest również elementem wystaw czasowych i różnych imprez. Interesujący skyline w tym przypadku staje się oprawą dla przedstawianych na dachu rzeźb.

Coraz większa liczbaamerykańskich miast wprowadza program tworzenia zielonych dachów, ich ilość w ciągu roku wzrosła o 30%. Takie rozporządzenie wydał jakiś czas temu mer Nowego Jorku, Bloomberg, aby wzorem Chicago, Wielkie Jabłko również zyskało zielone czapki. Teoretycznie ma to na celu ograniczenie zanieczyszczenia powietrza w mieście, choć tak na prawdę jest świetnym sposobem walki z wysokimi podatkami - za każde ok. 0.09 metra kwadratowego można otrzymać odpowiednią ulgę podatkową, pod warunkiem, że zieleń zajmie więcej niż 50% powierzchni dachu. Oprócz tego zielony dach działa latem jak pasywny system chłodzenia budynku, jak również odwrotnie - zimą blokuje uciekanie ciepła na zewnątrz.

WPolsce zielone dachy również mają rację bytu. Jeden z największych wEuropie, ponad hektarowy ogród na dachu znajduje się naBibliotece Uniwersytetu Warszawskiego. Obiekt autorstwa architektów Badowski - Budzynski - Kowalewski jest interesującym nawiązaniem do świata kultury i natury. Ogród na dachu składa się z części górnej i dolnej połączonych strumieniem spływającej kaskadowo wody. Można tam podziwiać różnorodne odmiany roślin, posadzone w trzech częściach skomponowanych w odmienny sposób. Oprócz tego oferuje on świetny widok na panoramę miasta i idealne miejsce do odpoczynku, chętnie odwiedzane w słoneczne dni przez mieszkańców Warszawy.

Skomentuj:

Zielone dachy