Wisząca stodoła - projekt domu w Ustroniu
Teren Beskidów zawsze był bliski architektom z pracowni INOSTUDIO. Zarówno pod względem rekreacyjnym, jak i projektowym. Mimo, że siedziba biura znajduje się w Gliwicach, wiele zaprojektowanych przez siebie domów autorzy realizują właśnie tam, w górach. Przyciągają ich wyjątkowe krajobrazy, urozmaicona rzeźba terenu i względy sentymentalne. Projektowanie w górach, szczególnie na działkach ze spadkiem, wymaga jednak wiele pracy i kreatywności. Czy efekt jest tego wart? Jak najbardziej!
Tak było i w tym przypadku. Działka w Ustroniu, będąca przedmiotem rozważań projektowych, z jednej strony sąsiaduje z doliną, a z drugiej z górami - Równicą i Czantorią. Architekci mieli tu w zasadzie do czynienia z dwiema dużymi działkami, przedzielonymi szpalerem drzew, położonymi na spadku, z możliwością dojazdu zarówno od północy, jak i od południa.
Inwestorzy pragnęli, aby powstał dom pokaźnych rozmiarów, ze standardowymi strefami - dzienną i nocną - oraz salą do ćwiczeń i własnym SPA z saunami. Dodatkowym wymaganiem właścicieli był niezależny dostęp do strefy SPA.
Po licznych próbach ułożenia budynku na działce architekci zdecydowali o poprowadzeniu wjazdu od strony południowej. Dzięki temu zarówno dojazd do domu, jak i jego dłuższy bok ułożone są równolegle do warstwic terenu, a co za tym idzie - mogą być płaskie i na jednym poziomie.
Działka jest duża, więc nic nie stało na przeszkodzie, aby zaprojektować budynek parterowy. Projektanci postanowili jednak jedną część bryły wznieść na drugi poziom. Wynikało to z dwóch powodów. Po pierwsze chodziło o widoki. Z piętra można oglądać okolicę z innej perspektywy, poza tym wzrok sięga o wiele dalej. Druga przyczyna, typowo praktyczna, to naturalne zadaszenie wejścia oraz części tarasu.
Strefa SPA została oddzielona od domu i zlokalizowana w dolnej, północnej części działki. Ze względu na spadek terenu jest ona posadowiona nieco niżej niż część mieszkalna i połączona z domem lekkim, szklanym łącznikiem, w którym znajduje się niezależne wejście. I o to chodziło - żeby wejść do SPA, nie trzeba przechodzić przez dom (z tej opcji będą korzystali rodzice inwestora, mieszkający nieopodal).
W projekcie architekci postawili na współczesną, minimalistyczną formę architektoniczną, składającą się z trzech, wyraźnie zaakcentowanych brył. Dwóch na parterze, na kształcie litery L, w kolorach jasnej szarości oraz jednej "wiszącej stodoły" na piętrze, w brunatnej kolorystyce palonego drewna i ciemnej dachówki. Poprzez dodanie górnej, nadwieszonej części, horyzontalna bryła parteru zyskała dynamikę.
Dla autorów koncepcji ważne było też uzyskanie wrażenia wyraźnie przecinających się brył góry i dołu, czarnej i białej, dlatego linia okapu części dolnej jest w tym samym miejscu, w którym zaczyna się spód górnej bryły budynku.
Część parterowa, w kształcie litery L, tworzy osłoniętą przestrzeń rekreacyjną ogrodu, w której znajdują się dwa tarasy na różnych poziomach. Od strony przestrzeni rekreacyjnej, czyli od zachodu, zaprojektowano dużą liczbę przeszkleń otwierających jednocześnie widok na dolinę. Z drugiej strony domu, w nadwieszonej części, mimo, że znajduje się ona od strony północnej, przez ogromne przeszklenia otwiera się widok na góry. W projekcie zachowano również istniejące na działce drzewa, na czym zależało zarówno nam, jak i architektom.
www.inostudio.pl
- Więcej o:
Esencja na Dolnym Mieście w Gdańsku. Nawiązuje do przedwojennej, wielkomiejskiej kamienicy
Nowy Wełnowiec w Katowicach projektu JEMS Architekci. Na terenie dawnych Zakładów Metalurgicznych Silesia powstanie nowoczesna dzielnica
Warszawa: Apartamenty Beethovena - nowa inwestycja na Mokotowie projektu Grupa 5 Architekci
Poznań: ruszają prace w Skarbcu. Jest pozwolenie na budowę!
Nowe biuro Vaillant w .KTW II nagrodzone w konkursie Global Future Design Awards
Dom z solarnym dachem nad rzeką w Rumii. To projekt MAKA Studio
Apartamenty Esencja II - nowa inwestycja na poznańskich Garbarach
Co by było, gdyby... Niezrealizowane wizje architektów dla polskich miast. Miało być spektakularnie