Biedronka w budynku dawnej kawiarni "Biruta" w Kielcach

Szklany pawilon

Kawiarnia Biruta w Kielcach powstała pod koniec lat 70. ubiegłego wieku. Modernistyczna, zaokrąglona bryła była mocno przeszklona i dla mieszkańców Kielc była namiastką zachodniego stylu życia. Na początku lat 90. kawiarnię zamknięto teraz obiekt przebudowano i otwarto  w nim dyskont spożywczy.

Jak było kiedyś?

Zdjęcia z metamorfozy Kawiarni Biruta otrzymaliśmy od Stowarzyszenia Kieleckie Inwestycje. Autorem tych archiwalnych jest Janusz Buczkowski. Przez wiele lat budynek, w którym mieściła się kawiarnia należał do Robotniczej Spółdzielni Mieszkaniowej "Armatury". Kiedy w 1990 r. kawiarnię zamknięto z budynkiem zaczęto eksperymentować i po kolei otwierano w nim sklepy różnych branży. W końcu pojawiła się tam Biedronka.

Żółta królowa

Urządzenie w modernistycznym pawilonie spożywczego dyskontu wiązało się z przystosowaniem obiektu do wizualnych standardów tej sieci. Początkowo szyby zastąpiono żółtymi blachami. W ten sposób sklep funkcjonował przez kilka lat. W 2010 r. postanowiono obiekt rozbudować.

Radykalna zmiana

Przebudowa obiektu okazała się być radykalna. O tym, że kiedyś mieściła się tutaj modernistyczna kawiarnia może świadczyć jedynie zaokrąglony dach, nad którym wznosi się logo spożywczej sieci.

Ku naszej zgrozie okazało się, że miejskie służby architektoniczne potraktowały ten fakt jak rozbudowę podmiejskiej budki z warzywami. Bez prób rozmów z inwestorem podpisano wszystkie zgody, czemu zawdzięczamy obecny wygląd obiektu - mówi Rafał Zamojski ze Stowarzyszenia Kieleckie Inwestycje.

Żółta elewacja to dopiero początek. Ogromne zmiany nastąpiły w środku.

Wnętrze nie do poznania

Wystrój dawnej kawiarni "Biruta" to dzieło nieżyjącego już projektanta Andrzeja Grabiwody. Teraz próżno tu szukać parkietu czy drewnianych paneli, które przed laty były nowoczesną ozdobą sufitu.

Po ozdobnych detalach nie ma już śladu

Ze ścian zniknęła mozaika i dekoracyjne detale. Ich miejsce zajęły kolorowe plakaty informujące o promocyjnych cenach.

Wielkomiejskie Kielce

Dawna "Biruta" była synonimem wielkomiejskiej elegancji i jednym z najmodniejszych miejsc na mapie Kielc. W wygodnych fotelach czas spędzały tam całe rodziny. Teraz ten czas spędzają z czerwonym koszykiem w dłoni.

W Kielcach źle się dzieje?

Nad całym tym terenem wisi jakieś wyjątkowe "fatum" - obok Biruty stała do niedawna unikatowa i tonąca w zieleni stacja benzynowa. W tym roku Orlen nie tylko zastąpił stację standardowym klockiem, ale też wyciął całą zieleń i na miejscu skweru z traktem dla pieszych postawili myjnię - dodaje Rafał Zamojski.

Co dalej?

Kielce mają dużo modernistycznej architektury pamiętającej czasy PRL. Mamy nadzieję, że zapowiadana przebudowa tamtejszego dworca PKS nie zakończy się tak jak skończyła dawna kawiarnia "Biruta".