prezentacje mieszkań

Piosenkarka Kasia Klich i jej mąż Yaro, również muzyk, pochodzą z Poznania. Śmieją się, że to właśnie dlatego bez wahania wybrali na wspólne życie Pyry pod Warszawą.

Po wielu latach spędzonych w Nowym Jorku pani Aleksandra wróciła do kraju. O pomoc w urządzeniu mieszkania poprosiła córkę, projektantkę wnętrz. Dzięki jej pomysłom typowe mieszkanie w bloku przypomina wnętrze w starej kamienicy.

Nasz gość, Stefano Terrazzino, przemierzający lekkim tanecznym krokiem całą Europę, długo nie mógł się zdecydować, czy jego polskie mieszkanie powinno nawiązywać do tradycji włoskiego domu dziadków, czy raczej do swobodnego klimatu berlińskich loftów. Co wybrał? Przekonajmy się sami.

W mieszkaniu Doroty Szelągowskiej zaczęło się od czerni i bieli. Przyjaciele byli przerażeni, że będzie zimno i ultranowocześnie. Zmienili zdanie, gdy pojawiły się kolorowe meble i dodatki.

Na pierwsze spotkanie z projektantkami gospodarz przyniósł iPad. W ten oto sposób zasugerował, że jego dwupoziomowy apartament ma być zaaranżowany nowocześnie i błyszczeć jak obudowa tabletu.

Za drzwiami mieszkania na warszawskiej Starówce znajdują się prawdziwe skarby - pamiątki z wojaży po całym świecie i bogata literatura podróżnicza. To tutaj gospodarz, Jarosław Kret, przygotowuje się do kolejnej wyprawy i pisze nową książkę.

Zakochała się w tej dzielnicy, gdy przeprowadzała wywiad z mieszkającą tu Barbarą Krafftówną. Kamienica, którą wybrała na swój dom, wzbudziła w niej wspomnienia - dorastała w podobnej, ale w Bytomiu.

Rafał Olbiński dzieli czas między dwa domy: w Nowym Jorku i Warszawie. Jak mówi, kocha to podwójne życie i możliwość wyboru. Kiedy już zmęczy go amerykańskie tempo, z ulgą wraca do mieszkania na warszawskiej Starówce, w którym go odwiedziliśmy.

Jak mieszkają Grażyna Wolszczak i Cezary Harasimowicz? Para postawiła na tradycję.

Po latach spędzonych w ciasnych, wynajmowanych ?gniazdkach? Robert Janowski znalazł wreszcie swoją rodzinną przystań

To mój pierwszy własny dom - opowiada Jolanta Fajkowska. - Został zaprojektowany specjalnie dla mnie. Bardzo go lubię, dobrze się w nim czuję. Nie chcę myśleć, że mogłabym coś zrobić inaczej. Postawiłam na klasykę. Moda się zmienia, a klasyka nigdy nie traci na urodzie.

Pan Marcin zdecydował się na wyszukiwanie mebli do swojego mieszkania w internecie, a potem sam je odnawiał, nadając im przy okazji taki wygląd, jaki tylko sobie wymarzył. Eksperyment się udał, a wystrój wnętrza jest niepowtarzalny.

Paweł i Olimpia Burczykowie mieszkają na warszawskim Tarchominie od dziewięciu lat. Wystrój mieszkania zmieniał się wiele razy - pani domu jest dekoratorką wnętrz i chętnie eksperymentuje z przestrzenią. Większość swoich pomysłów, łącznie z tynkowaniem, zrealizowała samodzielnie.

Warszawska siedziba dziennikarki Moniki Richardson, jej męża Jamiego Malcolma, byłego pilota RAF-u, oraz Zosi i Tomka została zaprojektowana przez "rodzinnego" architekta, tatę pani domu.

- Jestem człowiekiem wielkomiejskim. Lubię, gdy otacza mnie tętniąca życiem metropolia - mówi o sobie Ewa Kuklińska. Tymczasem w jej mieszkaniu czas najwyraźniej się zatrzymał gdzieś w połowie XIX wieku...

Swój dom śpiewaczka Alicja Węgorzewska urządziła sama. Serce ciągnęło ją w stronę piękna, głowa czuwała nad wygodą. Trzeba przyznać: egzamin z aranżowania wnętrz zdała... śpiewająco.

Drewniany dom nad Czarną Hańczą stoi w miejscu, gdzie w epoce kamiennej była osada łowców reniferów, a potem - Jaćwingów.

Joanna Orleańska i Paweł Orleański, małżeństwo aktorów, byli mocno związani z Wrocławiem. Kiedy ich wizyty w stolicy stawały się coraz częstsze, postanowili zamienić hotel na własne cztery kąty. Zobacz jak mieszkają Joanna i Paweł Orleańscy.

Mieliśmy nadzieję, że w domu dwojga artystów zobaczymy nietuzinkowe wnętrza. I nie zawiedliśmy się. Urzekł nas też sam dom z początku XX wieku, ze spadzistym dachem krytym dachówką i wiekową jabłonią zaglądającą przez okno do salonu.

Katarzyna Dowbor nie obiecuje końca przeprowadzek, choć to już jej szósty dom w ostatnich dziesięciu latach...

Aneta i Marcin Perchuć uwielbiają do swojego domu szukać w internecie okazji - mebli i drobiazgów z duszą. Kolorowe i na luzie - w ten lapidarny sposób gospodarze opisali nam swoje mieszkanie. Przestronne wnętrza pełne są pamiątek rodzinnych. Zresztą nie tylko własnych.

Dom Krzysztofa Zanussiego tętni życiem. Ciągle ktoś tu zagląda, witany przyjaźnie przez gospodarzy i... siedem labradorów.

Zieleń w roli głównej * Wnętrze w stylu kolonialnym * Powrót baroku

Dom w zabudowie szeregowej, parterowy o powierzchni 122 m2 na działce o powierzchni 800 m2. Dom mieści się w dzielnicy willowej na przedmieściach Poznania. Bryła domu jest nowoczesna, tak więc wnętrze również zostało wykonane w tej konwencji. Dom zamieszkujemy we dwójkę. Jesteśmy młodym dynamicznym małżeństwem. Ja jestem artystą plastykiem. Zajmuje się m.in. projektowaniem i wykonywaniem witraży.

Mieszkanie ma 50 m2. Zamieszkuje je młode małżeństwo. Wykończone jest według własnego pomysłu, zgodnie z potrzebami domowników i naprawdę tanim kosztem.

Nasze mieszkanie jest dwupoziomowe, ma 83 metry kwadratowe a mieszkamy w nim we trójkę. Joanna Jeżyna-Gurdziel, Piotr Gurdziel i nasz synek Maks Gurdziel oraz kocica Tekla. Projekt wnętrza jest wyłącznie autorstwa pani domu, jednak wygląda na to, że wszyscy domownicy czują się tu dobrze.

Mieszkanie znajduje się w zwykłym, 10-piętrowym bloku na zielonym, warszawskim Mokotowie. Dawniej należało do moich dziadków, którzy w 1970 r. przenieśli się tu ze swego dużo większego mieszkania na Dolnym Mokotowie. Tutaj, na 64 m2 mieszczą się 3 pokoje, w których wygodnie mieszkamy z mężem. Wnętrze urządziłam wykorzystując część zachowanych po dziadkach mebli i pamiątek, zwłaszcza w salonie, który jako jedyny w domu zachował mój ulubiony staroświecki charakter. Pozostałe pomieszczenia utrzymane są w jak najprostszym, współczesnym już stylu. Ściany we wszystkich pokojach ozodobione są programowo wyłącznie obrazami rodzinnymi albo zdjęciami własnego autorstwa.

Jesteśmy miłośnikami różnych stylów we wnętrzach - od folklorystycznego po eklektyczne łączenie minimalizmu z elementami baroku - jednak w związku ze sporą niepewnością co do swoich kompetencji dekoratorskich, w naszym mieszkaniu zdecydowaliśmy się na bezpieczny styl w kolorystyce skandynawskiej. Mieszkanie ma niezwykły klimat - jest poddaszem w sercu starego Gdańska z przepięknym widokiem na Ratusz Staromiejski, Kościół św. Józefa i Dom Opatów Pelplińskich, a wychylając się z okna można też zobaczyć słynny Kościół św. Katarzyny, który płonął w kwietniu zeszłego roku. A do tego, pod naszymi oknami płynie Radunia.

Koncepcja kolorystyczna mieszkania zamyka się 2, 3 wiodących kolorach: biel, czerń i czerwień z uzupełniającą szarością. Jedynie sypialnia ma zupełnie inny charakter, łącząc w sobie fiolety, pudrowe róże. W mieszkaniu mieszkają 2 osoby dorosłe i pies: sznaucer średni pieprz i sól Ido.