Na tegorocznej Wystawie Światowej oprócz architektonicznych perełek znajduje się także wiele obiektów po prostu nijakich, na tle których owe perełki mogą w pełni błyszczeć. Są jednak także budynki, które intrygują dziwacznością i kiczem. Wobec niektórych widz może tylko stanąć i podrapać się w głowę. Prezentujemy najdziwniejsze pawilony tegorocznego EXPO w Szanghaju. Który jest największą makabryłą? Głosuj!
1 z 13Na tegorocznej Wystawie Światowej oprócz architektonicznych perełek znajduje się także wiele obiektów po prostu nijakich, na tle których owe perełki mogą w pełni błyszczeć. Są jednak także budynki, które intrygują dziwacznością i kiczem. Wobec niektórych widz może tylko stanąć i podrapać się w głowę. Prezentujemy najdziwniejsze pawilony tegorocznego EXPO w Szanghaju. Który jest największą makabryłą? zdj.:Widok na tereny wystawowe, w tle Expo Culture Center - fot. R. Gajda
2 z 13Pawilon Białorusi. Jeden z powtarzalnych pawilonów w typie "barak z wieżyczką". W tym przypadku autorzy dodatkowo wzbogacili elewację o wgłębny portyk wycięty w rysunku atrakcji turystycznych kraju. - fot. R. Gajda
3 z 13Pawilon Rumunii. Tak. To jest jabłko z listkiem. Odgryziony kawałek jabłka to widownia amfiteatru. Scena mieści się w wygryzionej części. - fot. R. Gajda
4 z 13Pawilon Holandii. Tę kompozycję trudno traktować poważnie. Autorzy pawilonu holenderskiego nazwanego "Happy street" dosyć przewrotnie podeszli do tematu tegorocznej wystawy: Better city, better life. Zaproponowali uliczkę wznoszącą się ponad teren wystawy obsadzoną różnymi domami. - fot. R. Gajda
5 z 13Pawilon Holandii. Najbardziej charakterystyczna część to żółta "czapkowata" narośl. Trudno uwierzyć, aby obiekt ten był projektowany na serio i należy raczej uznać go za żart uczyniony kosztem niektórych wyjątkowo nadętych narodowych kompozycji. - fot. R. Gajda
6 z 13Pawilon holenderski w całej okazałości. - fot. R. Gajda
7 z 13Fragment pawilonu holenderskiego i rumuńskiego. A także nieprzebrany tłumy zwiedzających. Codziennie EXPO zwiedza około 500 000 gości z całego Świata, dominują oczywiście Chińczycy. - fot. R. Gajda
8 z 13Pawilon Makao. Niewielkie terytorium należące do Chin i cieszące się pewną niezależnością jest reprezentowane na wystawie przez... kilkukondygnacyjnego królika na kółkach, który przycupnął u stóp gigantycznego pawilonu chińskiego. Nic dodać, nic ująć. Po prostu królik. - fot. R. Gajda
9 z 13Dwa pawilony terytoriów zależnych od Chin - Hong Kongu i królik Makao. - fot. R. Gajda
10 z 13Pawilon Narodowy Korei Północnej - www.shanghaiscrap.com
11 z 13Jednak hitem wystawy zdecydowanie jest prezentacja Korei Północnej. Z zewnątrz obiekt to typowy "barak z wieżyczką", ale prawdziwe skarby czają się we wnętrzu, zorganizowanym wokół prezentowanej na zdjęciu fontanny przedstawiającej radość miłujących pokój dzieci Korei. Do tego makieta wieży Dżucze na tle fototapety z widokiem Pjongjangu, telewizory wyświetlające wielotysięczne manifestacje poparcia dla Kim Dzong Ila i drewniana altana nad strumieniem. Nad wszystkim namalowany na ścianie napis "Paradise for People". Korea Północna bierze udział w EXPO po raz pierwszy. - fot. R. Gajda
12 z 13Widok zewnętrzny pawilonu Korei Północnej. - fot. R. Gajda
13 z 13Wnętrze pawilonu koreańskiego. Makieta wieży Idei Dżucze na tle panoramy Pjongjangu. Zwraca uwagę masywna bryła hotelu Ryugyong, którego budowę wznowiono niedawno po wielu latach zastoju. - fot. R. Gajda
Skomentuj:
Makabryły EXPO 2010