Partnerzy

Aktualności

Architektura na świecie

Architektura w Polsce

Wywiady

Ikony architektury

Projekty i realizacje

Te wnętrza zobaczysz już tylko na zdjęciach. Fabryki jak pałace

anna os
<B> Fotograf Paweł Augustyniak od kilku lat portretuje Łódź. W wypracowanych ujęciach ukazuje magię starych łódzkich fabryk i elektrowni.</B> <br/> <br/> 'Łódź to miasto kontrastów, z pięknymi kamienicami, pałacami czy fabrykami o bogatej historii. Często mijamy niezwykłe miejsca nie widząc ich. Ja chciałem właśnie tę niezwykłość i piękno Łodzi wszystkim nam pokazać'- mówi Paweł Augustyniak. <br/> <br/> <B> Jedyna okazja, by obejrzeć wnętrze secesyjnej fabryki</B> <br/> Fotografie Pawła Augustyniaka to obecnie jedyna możliwość, by zajrzeć do wnętrz rewitalizowanej elektrowni Scheiblera. Obecnie w środku trwają prace remontowe. Dla odwiedzających niedostępny jest również zespół fabryk na Księżym Młynie. Budynki są w złym stanie technicznym, dlatego nie można wejść do środka. <br/> <br/> Szczególnie magicznym i wyjętym z historycznej rzeczywistości miejscem jest wnętrze secesyjnej elektrownia Karola Scheiblera. Witraże w oknach, kute balustrady, kwieciste dekoracje oraz reprezentacyjna klatka schodowa pasują bardziej do miejskiego pałacu niż przemysłowej hali.<br/> <br/> <B> Księży Młyn, czyli miasto w mieście </B> <br/> Niespotykanym na światową skalę jest założenie Księży Młyn - swoiste miasto w mieście z całą infrastrukturą, gdzie mieści się niedziałający już kombinat tekstylno-włókienniczy, osiedle domów pracowniczych, szpitale, szkoły i sklepy wzniesione na koszt fabrykanta Karola Scheiblera. <br/> <br/> Za pośrednictwem zdjęć Pawła Augustyniaka można spojrzeć inaczej na łódzkie fabryki, które przypominają opuszczone pałace ery przemysłowej. Niszczejące, pokryte rdzą i patyną obiekty wyglądają jak romantyczne ruiny lub specjalnie skomponowana scenografia.Z każdym dniem fotografie niedziałających już kompleksów fabrycznych zyskują na dokumentalnej wartości. - fot. Paweł Augustyniak

Łódzkie fabryki przypominają opuszczone pałace ery przemysłowej. Daleko im do surowej architektury. Niszczejące, pokryte rdzą, a przy tym magiczne wnętrza uchwycił w obiektywie Paweł Augustyniak.

Gdy fabryki przypominały secesyjne pałace

Zanim dla fabryk i zakładów przemysłowych wymyślono nową formę, którą często kojarzymy z metalowymi kratownicami, klarownym rysunkiem bryły i czerwoną cegłą, obiekty industrialne budowano przekształcając i upraszczając architekturę miejskich pałaców. Koniec wieku to czas popularności secesyjnych form i kształtów. Florystyczne dekoracje i miękkie linie upraszczano z czasem do geometrycznych wzorów, aż do momentu, gdy zdecydowano się na zupełne odejście od stosowania dekoracji na fasadzie i we wnętrzu obiektów przemysłowych. Zerwanie z historyzującymi stylami odbiło się głośnym echem w Europie po wydaniu książki Ornament to zbrodnia autorstwa Adolfa Loosa.

Jak ma wyglądać fabryka - w poszukiwaniu nowej formy

Na kanwie nowej, przemysłowej ery głośno wybrzmiał kolejny, znany bon mot - tym razem autorstwa Louisa Sullivana: "forma podąża za funkcją". Moderniści rozpoczęli poszukiwania takich rozwiązań architektonicznych, które najbardziej współgrają z przeznaczeniem budynku. Przemysł nie potrzebował witraży w oknach, rzeźbionych balustrad ani kwiecistych dekoracji. Brud, warkot maszyn nijak się miał do miejskiego pałacu. Charakterystyczne pomieszanie funkcji i formy, czyli bogato zdobione i suto wykończone wnętrza pofabrycznych obiektów pochodzących z początku XX wieku znajdziemy jeszcze dziś w Łodzi. Zanim wybierzecie się na wycieczkę szlakiem łódzkich fabryk, warto obejrzeć malownicze zdjęcia opuszczonych obiektów przemysłowych zrealizowane przez Pawła Augustyniaka. 

Bogactwo secesyjnego detalu w Elektrowni Scheiblera

Przykładem malowniczej formy architektonicznej, która posiadała secesyjne dekoracje, a jednocześnie pełniła dawniej funkcję przemysłową, jest elektrownia Karola Scheiblera. Reprezentacyjna klatka schodowa, kute poręcze, okładzina ceramiczna z drobnych płytek, bogactwo secesyjnego detalu, który znajdziemy na każdym kroku mieszają się z obrazem fabrycznych maszyn. Co prawda również maszyny mają starannie odlane oznaczenia i w porównaniu do dzisiejszych sprzętów używanych w nowoczesnych halach przemysłowych tchną romantyczną aurą.

Elektrownia Scheiblera w Łodzi - fot. Paweł Augustyniak

Nowoczesny żelbet - stara forma

Elektrownia Scheiblera została wybudowana w 1910 roku według projektu Alfreda Frischa, w celu zapewnienia stałych dostaw prądu do zakładów włókienniczych Karola Scheiblera i Ludwika Grohmana. W PRL-u zasilała w energię zakłady bawełniane Uniontex. W 2006 roku zdecydowano o zamknięciu elektrowni. To właśnie w tym budynku po raz pierwszy w Polsce zastosowano żelbetowy strop, jednocześnie z nowoczesnego materiału uformowano dekoracyjne kasetony.

Księży młyn - kombinat przemysłowy i osiedle pracownicze

Bardziej surową formą odznacza się kombinat przemysłowy powstały po połączeniu zakładów przemysłowych tekstylnego i włókienniczego Scheiblera i Grohmana. Wokół fabryk na Księżym Młynie powstało osiedle pracownicze wraz ze społeczną infrastrukturą: oprócz famułów (domów) budowano szkoły, szpitale i sklepy. Inwestycję finansowali sami fabrykanci. Gdyby nie drastyczny obraz obchodzenia się z pracownikami fabryk, jaki mamy po lekturze "Ziemi Obiecanej" W. Reymonta, to wydawać by się mogło, że nigdy później przedsiębiorcy nie dbali tak o swoich pracowników jak na początku XX wieku. Dziś wiele się mówi o społecznej odpowiedzialności biznesu, chociaż mało która firma buduje domy dla zatrudnianych przez siebie osób. Na przełomie XIX i XX wieku działania były niejako wpisane w prowadzenie biznesu, wystarczy wspomnieć chociażby kamienice budowane przez Wedla w Warszawie czy miasteczko Żyrardów - noszące nazwę od francuskiego przemysłowca Filipa de Girarda.

ZOBACZ ZDJĘCIA OPUSZCZONYCH ŁÓDZKICH FABRYK >>>

Więcej zdjęć architektury znajdziesz na stronie fotografa Pawła Augustyniaka

Udostępnij

Przeczytaj także

Olszynki Park w Rzeszowie to najwyższy mieszkalny wieżowiec w Polsce. Osiągnął już docelową wysokość - 220 metrów
Rewitalizacja w centrum miasta. Sposób na zahamowanie „pustynnienia”?
W Sieradzu powstanie Centrum Folkloru Województwa Łódzkiego. Budynek i wystawa stała to projekt Nizio Design International

Polecane

Drugie życie opuszczonej fabryki cementu - fascynująca metamorfoza!
Mieli naprawić tylko dach, a przebudowali oborę na piękny dom
Kwartał Dworcowa w Katowicach - nowa inwestycja w centrum miasta. To projekt Tomasza Koniora

Skomentuj:

Te wnętrza zobaczysz już tylko na zdjęciach. Fabryki jak pałace

Ta strona używa ciasteczek w celach analitycznych i marketingowych.

Czytaj więcej