mieszkanie

Jesteśmy czteroosobową rodziną. Nasze dzieci (córka i syn) dorastają i jest nam potrzebny dodatkowy pokój. Gdzie znaleźć na niego miejsce? Zdecydowaliśmy się urządzić go w obecnej kuchni, a tę przenieść do pokoju dziennego, który będzie jednocześnie naszą sypialnią. Myślimy o zaaranżowaniu aneksu kuchennego albo przy ścianie nowego pokoju, albo w rogu salonu, po przekątnej od drzwi balkonowych (konsultowaliśmy kwestię doprowadzenia tam wszelkich instalacji - jest to możliwe). Kamila z Wrocławia

Szkło w mieszkaniu spełnia bardzo ważną rolę - rozjaśnia wnętrze, optycznie je powiększa i sprawia, że wygląda nowocześniej.

Mieszkam w bliźniaku. Mój sąsiad na parterze domu ma kompresor, który bardzo głośno pracuje. Ja prowadzę działalność usługową związaną z zabiegami medycznymi i hałas wywołany przez kompresor mi przeszkadza. Czy są jakieś przepisy prawne, regulujące ten problem? Dodam, że sąsiad nie prowadzi żadnej działalności gospodarczej, a kompresor wykorzystuje do naprawy uszkodzonych pojazdów (więc robi to nielegalnie)!

Zazwyczaj przedpokoje są niewielkie, a chcemy w nich zmieścić jak najwięcej rzeczy. Wiedzą o tym producenci i oferują meble, dzięki którym buty, kurtki, rękawiczki czy parasole zawsze będą miały swoje miejsce, a przedpokój zasłuży na miano wizytówki domu.

Nie dość, że przedpokoje są zazwyczaj niezbyt duże i wąskie, to w dodatku funkcjonalne zagospodarowanie przestrzeni utrudniają liczne drzwi...

Chcemy unowocześnić nasz dom. I zarazem zrealizować marzenia męża, który tęskni za domową sauną. Czy taka inwestycja jest w ogóle możliwa w starym domu, a jeśli tak, to gdzie najlepiej zaplanować w nim saunę?

Pan Marcin jest zdeklarowanym miłośnikiem modernizmu. Mieszkanie w łódzkiej kamienicy z lat 30. XX wieku odnowił, dbając o każdy zachowany detal. Dzięki współczesnym dodatkom wystrój zyskał szczyptę pikanterii. Trzeba naprawdę dużo wyczucia, by różne elementy tak do siebie dopasować!

Choć większość raczej unika szarości we wnętrzu, pani Irena uważa, że to piękna i ponadczasowa barwa, zwłaszcza w zestawieniu z bielą i srebrem. W mieszkaniu w starej krakowskiej kamienicy zgrabnie połączyła klimat tego miasta z paryskim wdziękiem sprzętów i dodatków. Jak to artystka.

Zanim mieszkanie eksplodowało barwami, było w miarę spokojne i neutralne. Pani domu urządziła samodzielnie kuchnię z pomarańczowymi akcentami oraz biało-czerwoną łazienkę - i wciąż jej czegoś brakowało. Z radością przyjęła sugestię projektantki, aby wnętrza całkowicie Wypełnić barwami. I przełamać nowoczesność nutką romantyzmu.

Gdyby scenograf szukał rekwizytów do filmu o egzotycznych krainach, mieszkanie pani Iwony byłoby dla niego prawdziwym sezamem - znalazłby tu autentyczne wschodnie meble i dodatki z arabskich sklepików.

Właściciel tego mieszkania, miał wizję, jak je urządzić. Ale ponieważ nie lubi chodzenia po sklepach, całkowicie zaufał projektantkom. Nie zawiódł się.

Miało być prawdziwie po męsku - żadnych pasteli ani wzorków, tylko proste formy, nowoczesne materiały i rozwiązania. Ona (projektantka) podsuwała pomysły, on (właściciel mieszkania) podejmował decyzje.

Nierówności i szpary w tym miejscu zamaskują listwy przypodłogowe. Dobiera się je w zależności od rodzaju podłogi. Sposób montażu listew zależy od tego, czy są one drewniane, czy laminowane.

To mieszkanie jest jak mozaika skomponowana z wielu elementów. Nic dziwnego. Przecież mozaiki to jedna z wielu artystycznych pasji pani domu.

Na pytanie użytkownika odpowiada architekt wnętrz Alina Badora z  biura architektonicznego TECON.

Biel, szarość i czerń, a gdzieniegdzie wyraziste plamy fioletu i zieleni. Wystrój dość surowy, prosty, ale wysmakowany. Wszystko po myśli gospodarza, który chciał, by pierwsze samodzielne mieszkanie wyraźnie oddawało jego stylistyczne upodobania.

Urządzając mieszkanie, czasem wystarczy zdać się na intuicję i trochę poeksperymentować. W przypadku Marzeny i Krzysztofa ta metoda zdała egzamin.

Mocno zaniedbane mieszkanie w bloku z wielkiej płyty dostało swoją drugą szansę. Po remoncie zmieniło się w przestronne, jasne wnętrze. Można powiedzieć: druga szansa, druga młodość...

Katarzyna, absolwentka wydziału architektury, ma za sobą mnóstwo egzaminów. Ale ten najważniejszy przyszło jej zdawać podczas urządzania własnego mieszkania. Oto jego wyniki.

W tym mieszkaniu postawiono na różnorodność - projektantka zestawiła nowoczesne materiały i formy ze stylowymi dodatkami. Odpowiada to osobowości właścicielki, która ma rozmaite zainteresowania: lubi śpiewać, jest wolontariuszką, a na co dzień pracuje w banku.

Jaka jest definicja idealnego mieszkania? To takie, z którego domownikom nie chce się wychodzić, i w którym dobrze wypoczywają. Lepiej nawet niż na zielonej trawce.

Gospodyni lubi stare dworki pełne ciepłych kolorów, solidnych mebli, dostojnych bibelotów. Stąd pomysł, by w nowoczesnym mieszkaniu w bloku wyczarować klimat przeszłości. Zobaczmy, jak się powiodła ta próba.

Patrząc przez okna tego mieszkania, widzimy Warszawę niezwykłą i - być może dla niektórych - zaskakująco piękną.

Choć mieszkanie było w całkowitej ruinie, nowi właściciele nie wahali się ani chwili. Wystarczyło, że podnieśli wzrok i ujrzeli drewniany kasetonowy sufit ozdobiony holenderskimi kaflami sprzed kilku wieków.

Gdy w mieszkaniu wszystko zostało już dopieszczone, miło jest usiąść wygodnie na kanapie i wspominać mniej lub bardziej zabawne sytuacje z czasów urządzania wnętrza. Posłuchajmy, jak to było.

Bajkowe mieszkanie rodziny Radejów to drugie z wnętrz wyłonionych w konkursie "Pokaż nam swoje cztery kąty", który zorganizował portal gazeta.pl.

Intensywna gorąca czerwień i soczysta chłodna zieleń to odważne zestawienie. Efekt wart jest ryzyka. Widać to... czarno na białym w tym mieszkaniu.

Nieprzypadkowo nietypowe, pełne magii strychy chętnie wybierają na swoje pracownie artyści. Podobno łatwiej spływa tam na nich natchnienie. Czy dotyczy to również architekta? Zerknijmy do mieszkania jednego z nich.

Mieszkanie jest niewielkie, ale funkcjonalnie i pomysłowo urządzone. Zaskakujące rozwiązania dowodzą, że w aranżacji wnętrz warto być odważnym.

To nie sztuka urządzić wygodnie duże mieszkanie. Ile trzeba się natrudzić, żeby dobrze rozplanować mniejszą przestrzeń, wie tylko ten, kto tego dokonał. Wiedzę tę zdobyli Ania i Jacek.