Projekt bez konkursu. Kontrowersje wokół Muzeum Zwycięstwa w Ossowie
W Ossowie w 2020 r. powstanie nowe muzeum. Jego pierwotny projekt wylądował w szufladzie, zastąpił go zupełnie inny
Otwarcie Muzeum upamiętniającego Bitwę Warszawską zaplanowano na setną rocznicę wydarzenia. Obiekt wraz z urządzeniem wnętrza będzie kosztować 13 mln zł i stanie na wąskiej i podłużnej działce. Siedzibę muzeum zaprojektowała Ewa Brach z pracowni Arkon Atelier. Jest to już drugi projekt obiektu. Kilka lat temu poznaliśmy koncepcję opracowaną przez Mirosława Nizio z pracowni Nizio Design International. Jednak tamten projekt schowano do szuflady. Dlaczego?
Z projektu Nizia zrezygnowaliśmy ze względu na ogromne koszty - mówi Maksym Gołoś, prezes Samorządowej Instytucji Kultury Park Kultury Ossów - Wrota Bitwy Warszawskiej 1920.
Nowy projekt znacznie odbiega od poprzedniego. Mimo, że powstał kilka lat później swym wyglądem przypomina raczej osiedlową świątynię lub centrum handlowe.
Nasza koncepcja przewiduje powstanie budynku złożonego z sześciu nieregularnych figur o załamujących się ścianach, co ma przywodzić na myśl przebieg bitwy. Pawilony stojące jeden za drugim układają się w wektor przypominający rysowane na mapach kolejne etapy bitwy i symbolizować mają walkę. Szklany świetlik jest jak szybkie spojrzenie w kierunku nieprzyjaciela. Ostatni z pawilonów ma symbolizować dumę z odniesionego zwycięstwa, a narracja prowadzić od bitwy 1920 r. po powstanie "Solidarności" w 1980 r. - wyjaśnia autorka projektu Ewa Brach.
Architekt Mirosław Nizio jest zaskoczony decyzją urzędników. W przesłanym nam liście pisze, że ci wprowadzili opinię publiczną w błąd informując jakoby koszt budowy futurystycznego gmachu miał wynieść 100 mln zł. Oto komentarz architekta:
Szanowni Państwo,
W ubiegłym tygodniu władze gminy Wołomin zaskoczyły wszystkich ogłaszając, że rezygnują z dotychczasowej koncepcji budowy Muzeum Wrota Bitwy Warszawskiej na rzecz zupełnie nowego projektu. Tym zdarzeniem czuję się wywołany do odpowiedzi. Szczególnie, że sporo w sprawie jest nieścisłości.
Kilka lat temu władze gminy Wołomin zaprosiły pracownię architektoniczną Nizio Design International i kilka innych do przygotowania koncepcji Muzeum. Dziś twierdzą, że zaaprobowana koncepcja budowy nie zostanie zrealizowana „ze względu na ogromne koszty” - 100 mln złotych. Ta co najmniej bardzo nieprecyzyjna informacja została podana przez Samorządową Instytucja Kultury Park Kultury Ossów - Wrota Bitwy Warszawskiej 1920. Prawda jest taka, że realizacja projektu Nizio Design International miała kosztować nie 100, a 20 milionów. Co więcej, władze przyszłego Muzeum argumentują, że projektu nie da się zrealizować ze względu na jego skalę i niemożliwość budowy na wcześniej planowanym terenie. To kolejna nieścisłość. Faktycznie początkowo planowano budynek większy i na innych działkach. Ale przecież gdyby tylko poproszono mnie o zmianę projektu, dostosowanie do nowych potrzeb, podjąłbym się zadania.
Sęk w tym, że o zmianach dowiaduję się z mediów. Jest w świecie architektonicznym praktyka, że w sytuacji, gdy zmieniają się plany i budżet inwestora pyta on najpierw architekta, czy do tych nowych planów może dostosować swój projekt. Należy dodać, że projekt muzeum poświęconego Bitwie Warszawskiej przeszedł przez kilka etapów konsultacji, dyskusji z przedstawicielami społeczności lokalnej, profesjonalistami i lokalnymi władzami . Wszystko trwało rok.
Dziś słyszymy, że Muzeum powstanie według zupełnie innego projektu, który nie przeszedł równie skomplikowanego procesu selekcyjnego, nie zyskał aprobaty ekspertów oraz społeczności lokalnej. Nie jest też przygotowany przez pracownię architektoniczną doświadczoną w tego typu realizacjach. W takiej sytuacji nie tylko żal mi pracy włożonej w projekt, ale też samego Muzeum. Rozumiem, że mogły się pojawić powody, dla których chce się zmienić projekt. Choć nie rozumiem czemu nie kieruje się w pierwszej kolejności pytania do architekta, który go przygotował, to jakoś jestem to w stanie przeboleć. Nie rozumiem także czemu nowego projektu nie wybiera się na podstawie procesu podobnego jak ten w 2009 roku. W przypadku tego rodzaju projektów - niezależnie od tego kto je realizuje - ważne jest dotrzymanie procedur wyboru poprzez konkurs oraz debatę. W sytuacji, z którą mamy do czynienia brakuje przejrzystości działania władz, brakuje zasad obowiązujących w przypadku budowania za publiczne pieniądze. Brak też refleksji, że muzeum to obiekt wyjątkowo trudny, którego koncepcja architektoniczna powstaje miesiącami na bazie pracy nie tylko architektów, ale też historyków czy socjologów.
Słyszę, że realizacja nowego projektu ma kosztować 13 milionów złotych. Czyli 7 milionów mniej niż poprzedni projekt. Może te pieniądze warto zaoszczędzić, może nie. Na pewno da się jednak nawet za te 13 milionów stworzyć obiekt ciekawy, wartościowy i estetyczny, który faktycznie przez dekady będzie służył edukacji historycznej.
Mirosław Nizio
- Więcej o:
Radzymin kontra Wołomin
Najdroższe ulice handlowe na świecie. Warszawski Nowy Świat jest na 35 miejscu
W miejsowości Barczewko znajduje się pierwszy na świecie zbiornik na wodę pitną wydrukowany w technologii 3D
Anna Essler-Lango pokieruje trójmiejskim oddziałem APA Wojciechowski Architekci. Wspomoże ją Karol Wyrzykowski. Dołączą do zarządu pracowni
Architektura i zieleń to mariaż doskonały. Wywiad z Joanną Filipczak prezes Agencji Promocji Zieleni
Amaron Chevron – francuska jodełka po raz pierwszy w winylach z zamkami 5G
Każdego roku płonie coraz więcej budynków. Czy dach może być odporny na pożary?
Nowości od BMI ICOPAL - produkty do izolacji dachów