Podziemia Hrubieszowa czyli pomysł na rewitalizację małego miasta [WASZE PROJEKTY]
Hrubieszów to niewielkie miasteczko z historycznym centrum i otaczającymi je osiedlami z późniejszej epoki. Dziś nieco zapomniane swoją wielką przeszłość ma niejako trochę za sobą. Z upływem czasu pojawił się reklamowy chaos, niezbyt udane remonty i inne grzechy związane z przestrzenią publiczną, które można spotkać w wielu polskich miasteczkach. Jak zapobiec degradacji przestrzeni i zachować cenne dziedzictwo?
Na powyższe pytanie postanowił odpowiedzieć Paweł Wilgos. W swojej pracy dyplomowej poruszył szereg tematów związanych z przestrzenią historycznej części Hrubieszowa, a jego wizja to połączenie śmiałych pomysłów - szklanego zadaszenia części placu oraz analiza szczegółowych rozwiązań jak sposoby zapanowania nad reklamowym chaosem.
Niegdyś świetnie prosperujące miasto, położone na ważnych szlakach komunikacyjnych zaczęło umierać od czasów II Wojny Światowej i umiera po dziś dzień. Zniknęła zabudowa kalenicowa domów miejskich tak charakterystycznych dla tego miejsca. Budynek Hrubieszowskich sukiennic został poddany modernizacji, przez co zatracił kompletnie swój niepowtarzalny charakter. Niska, zabudowa pierzejowa została zastąpiona blokami z wielkiej płyty, które swoją formą zdominowały kompletnie małomiasteczkową architekturę. Po czasach świetności miasta nie zostało wiele, został jednak genius loci tego miejsca i wydrążone w podłożu lessowym podziemne miasto. Mając na uwadze powyższe, uważam, że odpowiednio przeprowadzona rewitalizacja z ekspozycją unikatowych i charakterystycznych dla małego miasta cech, znacząco przyczyniłaby się do jego wyróżnienia nie tylko w skali województwa czy kraju, ale nawet w skali europejskiej.
Projekt skupia się na trzech aspektach: odnowy zabudowy, rewitalizacji przestrzeni oraz udostępnienia podziemi dla zwiedzających.
Jedną z idei przyświecających pracom projektowym było zaznaczenie w przestrzeni rynku miejsca, w którym kiedyś stał, nieistniejący już dziś jeden z siedmiu pawilonów handlowych. Jednak zamiast odbudowy architekt zaproponował w tym miejscu stworzenie płytkiego i wyniesionego ponad powierzchnię placu płytkiego zbiornika wodnego, który stanowiłby zadaszenie nad wejściem do dawnych piwnic budynku, które miałyby zostać połączone z innymi podziemnymi przestrzeniami pod hrubieszowskim rynkiem i stworzyć razem spójną przestrzeń wystawową. Szklane dno zbiornika nadawałoby przestrzeni wejściowej wyjątkowego klimatu i przenosiło nas w inny, odmienny i magiczny świat.
Choć to najbardziej spektakularna zmiana nie bez znaczenia są też pozornie mniejsze, ale równie istotne zmiany, jak wyprowadzenie na zewnątrz ruchu samochodowego, dzięki czemu wewnętrzne przestrzenie zostały odzyskane dla pieszych i po otwarciu parterów mogą pełnić funkcję ogródków czy rekreacji. W kontekście ogarniającego nasze miasta chaosu reklamowego warto tez zwrócić uwagę, na to, że ta pomijana w wielu projektach sprawa została tutaj szczegółowo rozwiązana z dość ciekawym efektem. Projektant zaproponował by reklamy były umieszczane na ocynkowanej blasze stalowej w kolorze szarym, który bardzo dobrze wpisze się w kolorystycznie w historyczną zabudowę. Przy wejściach do pawilonu sukiennic przewidział też podkreślenie każdego z wejść do sklepów poprzez zadaszenie, które także stanowić będzie stelaż dla reklam.
- Więcej o:
TEORIA i PRAKTYKA. Konkurs i stypendium Fundacji Kuryłowicza
Rozbudowa zabytkowego fortu. Muzeum ukryte pod ziemią
Świeże pomysły na architekturę [WASZE PROJEKTY]
Co kryją podziemia Sejmu?
Modernizm międzywojenny w Polsce [TOP 10]
Osiedle Kwiatów Polskich w warszawskim Wawrze projektu RMK.A. Blacha na elewacjach była strzalem w dziesiątkę
Biblioteka Publiczna w Tuchowie projektu GK-Atelier. Tu nie ma nudy!
Rewitalizacja na rynku nieruchomości premium, czyli jak oddać hołd historii w zgodzie z aktualnymi trendami