Dom wznoszący się ku niebu autorstwa pracowni Monochrom Architects

Trudne warunki i kompromisy

Architekci z pracowni Monochrom Architects Witold Kucza stanęli przed wyzwaniem zagospodarowania trudnej działki o szerokości zaledwie 18m i długości 80m. Wjazd znajduje się przy jednym z krótszych boków. Niefortunny kształt wynagradza jednak widok z drugiego końca posesji, który projektanci wykorzystali do ukształtowania bryły domu.

Inwestorzy, mimo pierwotnego pomysłu budowy obiektu z płaskim dachem, byli otwarci na sugestie architektów. W ramach kompromisu powstała konstrukcja z żelbetu i stali, która łączy w spójnej kompozycji płaski dach oraz skos w końcowej fazie budynku, co również odzwierciedla układ funkcjonalny domu. Wejście główne znalazło się w podcieniu zlokalizowanym mniej więcej w środku budynku.

Wnętrze z podziałem na strefy

W płaskiej, bliższej ulicy części domu przewidziano garaż, pomieszczenia techniczne i gospodarcze oraz strefę nocną. Wraz z płynnym unoszeniem się dachu i przechodzeniem w skos zwiększa się kubatura inwestycji. W tej części znajduje się strefa dzienna, której punktem kulminacyjnym jest umiejscowiona w najwyższym punkcie domu antresola.

Wnętrza domu są odpowiednio doświetlone dzięki przeszkleniom bocznej elewacji. Ich ciekawy skośny kształt podkreśla dynamiczny charakter budynku. Przeszklenia dają również iluzję, że wyższy fragment obiektu unosi się nad ziemią. Ściany pokryte białym tynkiem oprócz szkła urozmaicono okładziną drewnopodobną i czarnymi płytami HPL.