bryła
polska architektura
Dom w Jastrzębiej Górze od Archmondo. Architektura spokoju

Dom w Jastrzębiej Górze od Archmondo. Architektura spokoju

Mat. prasowe21-11-2025 14:29

Na skraju sosnowego lasu, niecały kilometr od linii brzegowej Bałtyku, stoi dom, który oddycha razem z krajobrazem. Dom w Jastrzębiej Górze, zaprojektowany przez pracownię Archmondo z Gdańska, to przykład architektury cichej, logicznej i zakorzenionej w miejscu.

Dom w Jastrzębiej Górze. Proj. Archmondo

Właściciele – sześcioosobowa rodzina, która przeniosła się ze Śląska na północ Polski – marzyli o parterowym, funkcjonalnym i jasnym domu, w którym życie toczy się w rytmie natury. Działka, położona na granicy lasu i otwartego krajobrazu, sama narzucała ton projektu: architektura miała się w nią wpisać, a nie próbować nad nią dominować.

– Na to zadanie odpowiedzieliśmy prostą i ponadczasową formą – tłumaczy główny architekt, Piotr Kowalczyk. – Przetworzyliśmy ją w nowoczesny, uporządkowany układ dwóch prostopadłych brył ułożonych w kształcie litery L. W minimalistycznym łączniku ukryliśmy wejście. Całe założenie otoczyliśmy zielonym dziedzińcem z tarasem, który od strony ulicy chroniony jest surowym, betonowym murem – dodaje architekt.

Od strony dziedzińca dom otwiera się pełnymi przeszkleniami na południe i zachód. Duże witryny doprowadzają naturalne światło do wnętrz i zacierają granicę między domem a ogrodem. Każda sypialnia ma własne wyjście na zieleń, a części wspólne płynnie łączą się z tarasem. Delikatny, rzeźbiarski podcień biegnący wzdłuż fasady osłania wnętrza przed słońcem i subtelnie podkreśla geometrię budynku.

Sercem domu jest przestronna strefa dzienna złożona z kuchni, jadalni i salonu, z wysokim, otwartym sufitem. To tam koncentruje się życie rodzinne. W drugim skrzydle zaprojektowano rozmieszczone szeregowo sypialnie. Te dziecięce wyposażono w antresole, wykorzystując dodatkową przestrzeń pod dachem. Z kolei główna sypialnia, podobnie jak strefa dzienna, posiada w pełni otwartą przestrzeń pod kalenicą.

Elewację domu zaprojektowano w nawiązaniu do chłodnych barw nadmorskiego krajobrazu tak, aby harmonizowała z surowym otoczeniem i tworzyła tło dla zmieniającego się rytmu przyrody. Wykończono ją pionowo ułożonymi deskami ze świerku skandynawskiego, które z czasem naturalnie szarzeją. Dwuspadowy dach pokryto zaś jasnoszarą blachą. Paleta pozostałych materiałów użytych w projekcie jest równie stonowana i naturalna – to głównie beton, granit, gres i drewno jesionowe.

– W projekcie staraliśmy się zrezygnować ze zbędnych i przypadkowych gestów – mówi Piotr Kowalczyk. – Każdy detal wynika tu z logicznego myślenia o funkcji, komforcie i świetle. Prosta kompozycja dwóch brył pozwoliła uzyskać zarówno poczucie otwartości, jak i prywatność. Ta powściągliwy w formie wspiera codzienność swoich mieszkańców i jednocześnie potwierdza dewizę Archmondo, aby projektować logicznie, funkcjonalnie i możliwie pięknie – podsumowuje.

---