bryła
polska architektura
Trójwymiarowe przejścia dla pieszych w Miechowie, Lesznowoli i Bartoszycach

Trójwymiarowe przejścia dla pieszych w Miechowie, Lesznowoli i Bartoszycach

Mat. prasowe/red. WG21-10-2020 11:28

W ostatnich tygodniach w Miechowie, Lesznowoli i Bartoszycach pojawiły się trójwymiarowe przejścia dla pieszych. Miejscowości te testują nowe rozwiązanie, mające zwiększyć bezpieczeństwo przechodzących przez ulice. Przyjrzyjmy się dokładniej akcji Hello ICE.

Trójwymiarowe przejście dla pieszych w Miechowie

Hello ICE to autorski program społeczny firmy Budimex, mający wyraźnie poprawić bezpieczeństwo dzieci na drogach, a także dający nauczycielom narzędzia do profesjonalnego przekazywania tej wiedzy uczniom. Jednym z jego elementów, jest malowanie w pobliżu szkół trójwymiarowych przejść dla pieszych - przypominają one przeszkodę i skłaniają nadjeżdżające auta do zmniejszenia prędkości.

Przejścia dla pieszych 3D pierwszy raz testowano w New Delhi, stolicy Indii. Średnia prędkość pojazdów przed trójwymiarowym przejściem była aż o 40% niższa niż w tej samej lokalizacji wcześniej. Tak dobre rezultaty wzbudziły zainteresowanie całego świata i w ciągu ostatnich trzech lat trójwymiarowe „zebry” powstały między innymi na Islandii, w Londynie, w Chinach czy Francji.

Bezpieczeństwo na polskich drogach poprawia się, ale wciąż mamy daleką drogę do przejścia, żeby dogonić chociażby kraje skandynawskie. Malowanie trójwymiarowych przejść dla pieszych jest jednym z elementów naszego programu Hello ICE. To kreatywne i niesztampowe podejście do problemu bezpieczeństwa pieszych. Cieszę się, że władze samorządowe z Bartoszyc, Miechowa czy Lesznowoli dały się przekona do tego rozwiązania i pomogły nam w pokonaniu biurokracji, która niestety bardzo utrudnia wprowadzenie przejść 3D na szeroką skalę

podkreśla Katarzyna Wójcik, ekspert ds. komunikacji w organizującej program Hello ICE firmie Budimex.

Obecnie liczba trójwymiarowych „zebr” w Polsce jest niewielka, a są one zlokalizowane przede wszystkim na drogach wewnętrznych w pobliżu szkół oraz w kompleksach parkowych. Wynika to ze stanu prawnego – takie oznakowanie poziome nie jest normatywne w oczach prawodawcy Samorządowcy, chcąc skorzystać z tego rozwiązania na drogach publicznych mają nierzadko związane ręce, choć pasy 3D sprawdziły się już w wielu krajach, a ich użytkownicy bardzo je sobie chwalą.

Więcej o: