Kiosk - kup onlineKiosk - Ladnydom.pl

Rotunda jak ze Star Treka - tak mogła wyglądać

Michał Wojtczuk

W konkursie na nowy budynek Rotundy pierwszą nagrodę przyznano gdańskiej pracowni KD Kozikowski Design. Czy koncepcje zaproponowane przez studio Jana Kubeca i pracownię Kontrapunkt były jednak lepsze?

Stary okrągły pawilon u zbiegu Al. Jerozolimskich i Marszałkowskiej bank chce zburzyć i zastąpić go nowym. Bankowcy ogłosili konkurs, do którego zaprosili 11 pracowni. Prace złożyło osiem, pierwszą nagrodę przyznano gdańskiej pracowni KD Kozikowski Design. Zaproponowała ona przeszklony okrągły budynek o identycznych gabarytach, co obecna Rotunda.

Bank nie ujawnił innych prac zgłoszonych do konkursu. Prawdopodobnie nie chciał publicznej debaty nad tym, czy wybrano najlepszy projekt. Wystarczająco dużo pracy ma bowiem z bronieniem fundamentalnej dla konkursu tezy, że oryginalnego pawilonu nie warto remontować i że należy na jego miejscu postawić nowy obiekt. Kwestionuje ją wielu architektów, historyków sztuki, urbanistów i społeczników.

Abstrahując od tej dyskusji postanowiliśmy przyjrzeć się innym konkursowym projektom. Już po pierwszym rzucie oka na pracę, której przyznano trzecią nagrodę widać, że pod kilkoma względami lepsza jest od projektu zwycięskiego. Tą koncepcję przedstawiła pracownia RAr2_Laboratorium Architektury z Rudy Śląskiej, czyli studio Jana Kubeca, projektanta Centrum Nauk Kopernik. Gdyby PKO BP wybrało tą pracę, nie pojawiłyby się zarzuty stawiane projektowi Kozikowski Design: że budynek z tradycją burzy się dla obiektu o bezbarwnej architekturze. Koncepcja Jana Kubeca jest bardzo nowatorska. Parter Nowej Rotundy jest zupełnie przezroczysty, jakby pawilon lewitował nad ziemią. Górna część ma elewację z wysokich na osiem metrów przezroczystych paneli z tworzywa sztucznego sięgających od stropu do stropu. Przypomina lampę o wymiennych abażurach. Może też budzić skojarzenia z wrocławskim stadionem budowanym na Euro 2012.

"Tworzywa sztuczne takie jak polikarbon lub poliakryl mogą być z powodzeniem użyte we współczesnych rozwiązaniach konstrukcyjnych. Potrafią one przenieść naprężenia i oprzeć się ciśnieniu równie dobrze, jak beton, czy konstrukcje żelbetowe. W odróżnieniu od betonu mogą za to przepuszczać światło" - dowodzą w opisie do swojej koncepcji architekci z Rudy Śląskiej. -

"W tak zaprojektowanej konstrukcji ściany i okna wpuszczające światło są jednym elementem. Elewacyjne panele z estrudowanego polikarbonu mają różny stopień przezierności, najbardziej przezroczyste są te otaczające salę operacyjną, będącej otwarciem widokowym" - piszą.

"Najważniejszymi aspektami budynków użyteczności publicznej są światło i przestrzeń” - czytamy w opisie koncepcji pracowni RAr2_Laboratorium Architektury. Architekci tłumaczą, że światło wewnętrzne musi być neutralne, rozproszone, nie może oślepiać. Przestrzeń zaś według nich powinna zachować charakter przyjazny dla klienta - to cecha najlepszych współczesnych budynków korporacyjnych.

Zarzutu bezbarwności nie dałoby się postawić także pracy, której przyznano drugą nagrodę. Krakowska pracownia Kontrapunkt zaproponowała ustawienie na miejscu lekkiego pawilonu Rotundy pozbawionego okien pancernego walca otoczonego aureolą szklanych tafli.

Szklana aureola i daszek mają osłaniać placyk przed Rotundą. Na chodniku należącym do banku architekci zaplanowali ponadto zautomatyzowaną wypożyczalnię rowerów - to ich sposób na pozbycie się z tego miejsca ludzi sprzedających płyty DVD czy majtki z polowych łóżek. Nowatorskim podejściem jest to, że budynek nie byłby podzielony na piętra - wewnątrz spacerowałoby się po spiralnym podeście będącym miejscem na wystawy sztuki, tak jak w nowojorskim Muzeum Guggenheima. - Dopiero na szczycie byłby oddział banku. Żeby do niego dojść, trzeba by najpierw poobcować ze sztuką - opowiada Aleksander Mirek.

Michał Wojtczuk

Źródło: Gazeta Stołeczna

    Więcej o:

Skomentuj:

Rotunda jak ze Star Treka - tak mogła wyglądać