Norweska urbanistyka na klifach

Czy współczesna technologia nie dała nam narzędzi by realizować swoje architektoniczne wizje w miejscach dotychczas uważanych w budownictwie za naturalną przeszkodę? Prawdopodobnie to samo pytanie zadali sobie architekci z dwóch pracowni architektonicznych - amerykańskiej L.E.F.T. i norweskiej STUDIO hp AS - przystępując do realizacji wspólnego projektu w norweskim mieście Holmestrand.

Kontekstem urbanistycznym tego małego miasta jest ostre zbocze Fiordu Oslo (Oslofjord), który oddziela centrum rozpościerające się u jego stóp od przedmieść na jego szczycie. Projekt Vertical Landscape Urbanism ma stanowić coś na wzór szwu spinającego rozerwaną klifem tkankę miasta.

Koncepcja projektu oparta została na dwóch aspektach. Pierwszy z nich nawiązuje do znanego od prehistorii sposobu wykorzystywania grot stromych urwisk na potrzeby mieszkalne. Drugi zaprzęga zdobycze cywilizacyjne - architekturę i technologię - do animacji życia między obiema przedzielonymi częściami miasta.

Infrastrukturalną osią projektu jest szyb windy, łączący szczyt i podstawę 85-metrowego klifu. Skała urwiska została wykorzystana jako ważny element konstrukcyjny, równoważący formę kompleksu i jego proporcje przestrzenne , a także dodający nowe możliwość projektowe.

Źródło: Archdaily

Obiekt będzie dysponował powierzchnią na potrzeby kultury i rozrywki. Będzie także spełniał funkcje publiczne i biurowe. Na szczycie klifu zlokalizowane mają być natomiast budynki mieszkalne.

W górnej części pionowej konstrukcji szybu windy znajdować się będą biura, sale konferencyjne i apartamenty. Na samym szczycie zlokalizowana ma być restauracja. Dolną część stanowić będzie trójkondygnacyjny budynek mieszczący biura, pomieszczenia administracji kompleksu, a także parking.

W skale wokół dolnej części szybu mają zostać wykute groty, połączone z pozostałą częścią kompleksu za pomocą podziemnych korytarzy. Ich przestrzeń będzie mogła być wykorzystywana na potrzeby konferencyjne, jako miejsce różnorakich wydarzeń kulturalnych, jako sala kinowa lub jako chłodne pomieszczenie do składowania serów, leżakowania koniaku lub dojrzewania pieczarek.

Źródło: Archdaily

Przestrzeń między ścianą klifu, a basenem zatoki ma zostać zaadaptowana dla potrzeb wypoczynku i jako miejsce imprez kulturalnych. Prócz publicznego parku, powstać ma tu gmach nowego hotelu, a także przystań jachtowa, oferująca mieszkańcom klifowego kompleksu miejsce do zacumowania swoich jednostek.

dll

Zobacz także:

Co zrobić z lotniskiem Tempelhof?

Dom z widokiem na fiordy

Przepis na osiedle od 70°N arkitektur as