Dom 69 z obróconych brył. Nietypowy bliźniak w Krakowie

Przyszli mieszkańcy bowiem to rodzeństwo z rodzinami. Jak zaprojektować dwa identyczne domy i zestawić je tak, aby nie wyglądały tak samo? Obrócić jeden z nich! To banalnie proste rozwiązanie wpłynęło na całą kompozycję przestrzenną. Projektując jedną elewację architekci mieli już gotowy projekt przeciwległej, unikając przy tym nieznośnej symetrii. Oczywiście idealny układ został zachwiany: przez wjazdy do garażu usytuowane z jednej strony oraz przez dopasowanie funkcji względem stron świata. Niemniej projektowi wyszło to raczej na dobre, a budynek nie tak łatwo zdradza swą zagadkę.

Rozkład pomieszczeń i program funkcjonalny domu

I tak rozrzeźbiona bryła domu składa się z kilku asymetrycznie usytuowanych względem siebie kubików. Zaprojektowany w pracowni RS+ bliźniak liczy cztery kondygnacje z uwzględnieniem podziemnego garażu. Na poziomie -1 architekci zaplanowali miejsca parkingowe dla czterech samochodów, po dwa dla każdej z rodzin. W podziemiu znalazły się także spiżarnie i pomieszczenia techniczne.

Na kolejnych kondygnacjach zgodnie z ideą obrócenia dwóch części budynku względem siebie (trochę jak płaszczyzn w kostce Rubika) rozmieszczenie pomieszczeń jest zgoła odmienne. Zgadza się przy tym rozplanowanie funkcji. I tak parter zaadaptowano na część dzienną, w której znalazły się: przestronna kuchnia otwarta na salon połączona z jadalnią, toaleta i część przeznaczona na komunikację - korytarz. Pierwsze piętro w obu częściach domu zostało zaadaptowane na pokoje dla dzieci, łazienki i gabinety. Budynek sprawia wrażenie zwężającego się ku górze. Ostatnia kondygnacja ma najmniejszą powierzchnię, a szklane balustrady osłaniające tarasy potęgują ten efekt.

Minimalistyczne wnętrze utrzymane w bieli z dodatkiem drewna

Wnętrze zostało zaprojektowane w duchu minimalizmu. Dominuje tu biały kolor ocieplony drewnianymi meblami i dodatkami. W strefie kuchni znalazło się miejsce na wyspę kuchenną, dzięki czemu osoba przygotowująca jedzenie może uczestniczyć cały czas w życiu rodzinnym - usytuowanie wyspy ułatwia też podawanie do stołu. W razie potrzeby istnieje możliwość odgrodzenia kuchni od strefy jadalnej za pomocą nieprzezroczystego przeszklenia zaprojektowanego w formie przesuwnej ściany. Tym samym architekci połączyli walory otwartej przestrzeni i osobnych stref. Umiejętnie wydzielili pomieszczenia w taki sposób, że ich użytkowanie można dopasować do potrzeb i okoliczności. Funkcję swoistej dekoracji w kuchni pełni drewniany fornir z wyraźnym rysunkiem słojów widocznych na frontach zabudowy. Blaty robocze i sprzęty kuchenne utrzymano w stonowanym, grafitowym odcieniu, razem z podłogą pełnią one funkcję tła.

W duchu minimalizmu zaprojektowane zostały również schody. Pomalowano je na biało, co podkreśliło prostą, rytmiczną konstrukcję. Dodatkowo wierzch stopni pokryto jasną okładziną w beżowym odcieniu. Funkcję balustrad pełnią szklane, transparentne ściany w formie przesuwnych parawanów. Dyskretne jest również oświetlenie, w przeważającej części są to jednakowe, święcące panele umieszczone w niszach sufitu. Gdzieniegdzie minimalistyczny wystrój wnętrz przełamują dekoracyjne lampy.

ZOBACZ ZDJĘCIA >>>

Projekt: RS+ Robert Skitek

współpraca: arch. Robert Wilczok, stud.WAPŚl Michał Lisiński współpraca przy projekcie wnętrz: arch. Barbara Kotas, arch. Dawid Marszolik, konstrukcja: mgr inż. Marek Rewers

projekt: 2006-2007
projekt wnętrz: 2009-2010
realizacja: 2008-2017
pow. użytkowa: 514 mkw.
inwestor: prywatny

fot. Tomasz Zakrzewski/ archifolio.pl