Najciekawsze polskie ulice [PRZEGLĄD]
Lato - to najlepsza pora, by bez pośpiechu móc pochodzić po innych miastach. Proponujemy wyprawę najciekawszymi ulicami Polski. Wybraliśmy te odznaczające się ciekawą architekturą i wyjątkowym klimatem.
Ulica Mariacka, Gdańsk
Ulica Mariacka mierzy zaledwie 185 metrów. Ta krótka, wąska uliczka łączy potężną, ceglaną Bazylikę Mariacką z nabrzeżem Starej Motławy. Niektórzy mówią, że to Gdańsk w pigułce, bo właśnie przy tej uliczce zobaczyć można budynki, które najpełniej reprezentują formy manierystycznej architektury, z której słynie Gdańsk.
Dziś uliczka, tłumnie odwiedzana przez turystów, zdominowana jest przez sklepy z pamiątkami. Jeśli jednak podniesie się nieco wzrok, podziwiać można architekturę, której nie znajdzie się nigdzie poza Gdańskiem, mieszczańskie kamienice o ozdobnych szczytach i charakterystycznych przedprożach, wyposażone w detale z kamienia i metalu.
Ulica Marii Skłodowskiej-Curie, Białystok
Ulica Marii Skłodowskiej-Curie jest dość długa, znajduje się w centrum miasta i oferuje tak samo wiele mieszkańcom miasta, jak i przyjezdnym miłośnikom architektury. Można tu znaleźć liczne sklepy i bary (wiele z nich oferuje posiłki w wyjątkowo przystępnych cenach), siedziby urzędów i uczelni - można powiedzieć, że ulica Marii Skłodowskiej - Curie jest prawdziwą miejską arterią o zróżnicowanej architekturze i rozlicznych funkcjach.
Ta sama ulica na pewno wzbudzi zainteresowanie u wielbicieli architektury, szczególnie tej powojennej. Znaleźć tu można bowiem kilka ciekawych realizacji z tego okresu. Z jednej strony ulicę zamyka gmach Komitetu Wojewódzkiego PZPR, dziś siedziba Wydziału Filologicznego i Wydziału Historyczno-Socjologicznego Uniwersytetu w Białymstoku. Powstały w latach 1953-1954 według projektu Stanisława Bukowskiego jest uważany za jedną z najlepszych architektonicznych realizacji okresu socrealizmu. Zaraz obok stoki Dom Towarowy Central, oddany do użytku w 1973 roku. Wyróżnia się niezwykłymi elewacjami, pokrytymi ażurową kompozycją z aluminiowych płytek.
Idąc dalej ulicą Skłodowskiej - Curie mija się zespół bloków z lat 60. Ustawione prostopadle do ulicy zostały zintegrowane z ciągiem pawilonów handlowo - usługowych. Na przeciwko nich obejrzeć można instalację "Kinooko". To pomnik, poświęcony pamięci Dżigi Wiertowa, jednej z najważniejszych postaci światowej kinematografii, który urodził się w Białymstoku i spędził w nim pierwsze 19 lat życia.
Dalej przy ulicy Skłodowskiej - Curie zobaczyć można charakterystycznie wygięty wieżowiec - siedzibę biblioteki Uniwersytetu w Białymstoku. Bieg ulicy zamyka rondo i stojący przy nim gmach Filharmonii i szkoły muzycznej, wybudowany w latach 1969-1975 według projektu Krystyny Drewnowskiej.
Ulice PCK i Marii Skłodowskiej-Curie, Katowice
Rejon południowego śródmieścia Katowic, w szczególności kwartał pomiędzy ulicami PCK, Marii Skłodowskiej-Curie, Kościuszki i Rymera - to miejsce, które obowiązkowo powinien odwiedzić każdy miłośnik modernizmu. To właśnie tu, w dwudziestoleciu międzywojennym, powstał kompleks nowoczesnych miejskich kamienic, budowanych według zasad tego rozwijającego się dopiero stylu.
Eleganckie, o wielkomiejskim charakterze kamienice nie mają już XIX-wiecznych zdobień. Mają formy zgeometryzowane, surowe i bardzo nowoczesne, m.in. dzięki dużym przeszkleniom. Nigdzie indziej w Polsce nie powstał podobny kompleks zabudowy - centrum Katowic zabudowywano supernowoczesną architekturą z powodów politycznych. Stolica polskiej części Śląska rywalizowała bowiem z niemiecką częścią tego regionu. To sytuacji politycznej zawdzięczamy urzekające do dziś modernistyczne gmachy.
Ulica Taczaka, Poznań
Poznańska ulica Taczka może nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle wielu innych ulic, znajdujących się w stolicy Wielkopolski. Warto jednak zwrócić na nią uwagę, ponieważ przechodzi właśnie ona metamorfozę, zainicjowaną przez samych jej mieszkańców i użytkowników.
Fot. Łukasz Cynalewski / Agencja Gazeta
Położona w pobliżu siedzib wyższych uczelni, a więc odwiedzana przez studentów, kameralna, otoczona ładnymi kamienicami ulica przez dekady składała się tylko z jezdni i parkingu.
Fot. Łukasz Cynalewski / Agencja Gazeta
Jeszcze nie tak dawno nikt, kto nie musiał nie zatrzymywał się na tej ulicy. Grupa społeczników dostrzegła jednak potencjał tego miejsca i we współpracy z mieszkańcami rozpoczęła proces przemiany ulicy w bardziej przyjazną ludziom.
Fot. Łukasz Cynalewski / Agencja Gazeta
Dziś metamorfoza ulicy wciąż trwa, ale pierwsze efekty już są widoczne. Przybyło tu kawiarnianych ogródków oraz zieleni, ruch samochodowy został uspokojony. Dzięki tym wcale nie rewolucyjnym zmianom ulica odżyła - przyciąga i mieszkańców, i turystów, a powstające tu lokale szybko stają się modne. Wszystkie zmiany konsultowane są z mieszkańcami, nie ma więc mowy o większych konfliktach.
Ulica Jezuicka, Lublin
Ulica Jezuicka znajduje się na terenie Starego Miasta w Lublinie. Ze względu na to, że wytyczono ją nietypowo, po wewnętrznej stronie murów miejskich i na tyłach istniejącej zabudowy, tworzące jej pierzeje kamienice pełne są tajemnych przejść i korytarzy. Ulica powstała na przełomie XVI i XVII wieku, a swoją nazwę zawdzięcza zlokalizowanemu tu kolegium jezuickiemu.
Fot. Rafał Michałowski / Agencja Gazeta
Najstarsze elementy architektury, jakie znaleźć można na Jezuickiej pochodzą ze średniowiecza; część powstała w XVI i XVII wieku, górującą nad ulicą Wieżę Trynitarską zaprojektował w XIX wieku Antonio Corazzi (wieża stanęła w miejscu dawnej bramy).
Fot. Rafał Michałowski / Agencja Gazeta
Cała ulica wręcz naszpikowana jest zabytkowymi obiektami, jednak prawdziwy klimat można poczuć, zaglądając na podwórka stojących tu kamienic, to w nich kryje się "dusza" miasta, tu poczuć można nastrój średniowiecznych, malowniczych i tajemniczych zakątków. Nic dziwnego, że to właśnie ulica Jezuicka była ulubionym miejscem poety, Józefa Czechowicza i fotografa, mistrza nastrojowych obrazów, Edwarda Hartwiga.
Fot. Iwona Burdzanowska / AGENCJA GAZETA
Ulica Emilii Plater, Warszawa
Choć od lat 90. w stolicy wyrosły dziesiątki wieżowców, nowych biurowców, szklanych, nowoczesnych gmachów, są one rozproszone po mieście. Uzupełniły luki w zabudowie, zapełniły opuszczone działki lub stanęły w miejscach wyburzonych, niepotrzebnych, mało wartościowych, niepotrzebnych obiektów.
Ulica Emilii Plater jest jednym z niewielu miejsc w Warszawie, w którym można poczuć "wielkomiejskość" - jeśli rozumiemy ją jako przestrzeń wypełnioną wieżowcami. Fragment ulicy, biegnący pomiędzy Alejami Jerozolimskimi a ulicą Świętokrzyską jest prawdziwą centrum wysokościowców.
Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta
Zaczynają ją wybudowane jeszcze w latach 70. wieże tzw. Intraco II oraz Hotelu Marriott, kończy strzelista, smukła sylwetka 159-metrowego apartamentowca Cosmopolitan, projekty Helmuta Jahna. Wschodnią pierzeję ulicy tworzy najwyższy w Polsce budynek, czyli Pałac Kultury i Nauki, zachodnią - wieża części biurowej centrum handlowego Złote Tarasy, zielonkawy "Żagiel", czyli apartamentowiec Złota 44 projektu Daniela Libeskinda, charakterystyczny, podparty na jednej nodze hotel Intercontinental oraz elegancki Warsaw Financial Center.
Fot. Dariusz Borowicz / Agencja Gazeta
Ulica Kanonicza, Kraków
Kraków uważany jest dość powszechnie za jedno z najpiękniejszych polskich miast; prawie nie zniszczony w czasie wojny zachował wiele ze swojej bogatej zabudowy historycznej. Tych, którzy cenią sobie malowniczy klimat, tchnienie historii, ale i kameralność położonego na uboczu od głównych turystycznych tras miejsca, na pewno zachwyci ulica Kanonicza.
To przy tej, położonej u stóp Wawelu ulicy mieszkał Jan Długosz. W XVI wieku działała tu łaźnia, z której korzystała królowa Jadwiga, przy tej ulicy miał swoją pracownię Franciszek Wyspiański - podobno dzięki bywaniu w tym malowniczym miejscu swoją wrażliwość ukształtował jego syn, Stanisław. Fot. Jakub Ociepa / Agencja Gazeta
Swoją nazwę uliczka zawdzięcza księżnom kanonikom, którzy tu mieli swoje domy. Wzdłuż ulicy stoją do dziś ozdobne, zabytkowe kamieniczki, których dzieje sięgają średniowiecza; część pierzei ulicy stanowi mur obronny. Perspektywę ulicy zamyka widok na Wawel - wzgórze zamkowe wznosi się tuż obok jej wylotu.
Ulica Świdnicka, Wrocław
Długa na ponad kilometr Świdnicka jest jedną z głównych ulic Wrocławia. Ciągnie się od południowo-wschodniego rogu staromiejskiego Rynku aż do torów kolejowych w południowej części miasta. Znaczna jej część ma formę deptaka; ulica od początku swojego istnienia pełniła funkcje handlowe, które zachowane są tu do dziś.
Wzdłuż Świdnickiej zobaczyć można cenne i ciekawe obiekty, pochodzące z najróżniejszych epok. Stoją tu malownicze staromiejskie kamieniczki i ich powojenne "sąsiadki" (czyli część zabudowy historycznej, odbudowana po wojnie), są też zaskakująco dobrze wpisujące się w pierzeje ulicy modernistyczne bloki z lat 60.
Przy Świdnickiej znajduje się gotyki kościół św. Stanisława, Wacława i Doroty i sąsiadująca z nim perła architektury postmodernistycznej, czyli dawny dom towarowy Solpol. Bogatym detalem zachwycają gmachy klasycystyczny Opery i eklektyczny Hotelu Monopol. Elegancją urzeka przedwojenny dom towarowy Renoma, sąsiadujący z socrealistycznym założeniem urbanistycznym, czyli Placem Kościuszki.
mat. prasowe
Księży Młyn, Łódź
Księży Młyn - to właściwie duży kwartał zabudowy, powstały w połowie XIX wieku pomiędzy ulicami Tymienieckiego, Przędzalnianą, Fabryczną i Kilińskiego. Inicjatorem przedsięwzięcia był Karol Scheibler, łódzki przemysłowiec, który w tym właśnie miejscu zbudował nie tylko swoją przędzalnię, ale i osiedle dla zatrudnionych w niej robotników.
fot. Tomasz Stańczak / Agencja Gazeta
Dziś dwukondygnacyjne, ceglane domy, ustawione m.in. wzdłuż ulicy Księży Młyn nadal pełnią funkcje mieszkalne, poddawane są jednak rewitalizacji. Ten unikatowy zespół zabudowy jest remontowany i częściowo zmienia swoją funkcję, bo powstają tu placówki kulturalne i przestrzenie, służące mieszkańcom.
fot. Tomasz Stańczak / Agencja Gazeta
Zatopione wśród zieleni proste, ceglane domy i wyłożone brukiem uliczki nasuwają na myśl z jednej strony czasy "Ziemi Obiecanej", z drugiej zaś urzekają malowniczością.
fot. Tomasz Stańczak / Agencja Gazeta
Wenecja Bydgoska, Bydgoszcz
Wenecja Bydgoska nie znajduje się przy jednej, konkretnej ulicy, chyba że jako taką by potraktować rzekę Młynówkę. To ona bowiem, opływając malowniczą Wyspę Młyńską tworzy kameralny zakątek, który jednym nasuwa skojarzenia z Wenecją, innym - z Amsterdamem.
XIX-wieczne kamienice, ciasno piętrzące się tuż nad brzegiem rzeki, romantyczne mostki, park, zabytkowe zabudowania dawnych spichlerzy, a dalej nowoczesna marina (nagrodzona tytułem "Bryły Roku 2012") i widok na gmach Opery Novej tworzą całość, która urzeknie i wielbicieli architektury, i kontaktu z przyrodą (bo rzadko miasto tak bardzo zbliża się do rzeki jak tu).
- Więcej o:
Najsłynniejsze ulice świata. Gdzie na spacery, zakupy, lans [NASZ PRZEGLĄD]
Architektura w Szczecinie. TOP 10 najciekawszych budowli "małego Paryża"
Architektura w Paryżu TOP 10 - przewodnik po budynkach
Architektura Bilbao - nowoczesne budynki ikony i efekt Bilbao [PRZEWODNIK ARCHITEKTONICZNY]
Modernizm międzywojenny w Polsce [TOP 10]
Osiedle Kwiatów Polskich w warszawskim Wawrze projektu RMK.A. Blacha na elewacjach była strzalem w dziesiątkę
Biblioteka Publiczna w Tuchowie projektu GK-Atelier. Tu nie ma nudy!
Rewitalizacja na rynku nieruchomości premium, czyli jak oddać hołd historii w zgodzie z aktualnymi trendami