-
-
-
Zdjecie nr 12 jest odwrocone - to, co po prawej, winno byc po lewej:) Co zas do OZZB - cud architektury to to nie jest - prawda - ale jednak osmiele sie stweirdzic, ze wygrywa jakoscia wykonania z obecnymi 'deweloperskimi' osiedlami z apartamentami po 30 i 40 metrow. przypomne, ze oprocz klitek 27 m ( kawalerka) i 37 m ( mieszkanie dwupokojowe)w bkokach owych sa tez mieszkania 48 m ( 3 pokoje) oraz po 58 m ( w ukladzie trzypokojowym i czteropokojowym z widnymi kuchniami)).Nie sa tez wcale bardziej akustyczne od mieszkan nowobudowanych, a po rewitalizacji i remontach beda staly w dobrym stanie dlugie lata. Dodatkowo zaleta sa; wozkownie i rowerownie na parterach oraz brak barier architektonicznych, dlatego sa bardzo wygodne dla osob starszych oraz mamus z mlodymi dziecmi. Do tego wystarczy dodac lokalizacje osiedla ( przez 35 ciaglego mieszkania tam nie musialam miec samochodu - nie byl mi do niczego potrzebny) i niezla infrastrukture ( sklepy, szkoly, przedszkola, place zabaw etc) nie jest to wiec taki mordor, jak niektorzy chcieliby widziec. nie ukrywam, ze sa tez rzeczy wkurzajace - idiotyczne drzwi balkonowe bez balkonow, okna wszystkie po jednej stronie ( za wyjatkiem wiekszych mieszkan szczytowych), sicany, w ktore gwozdzia nie wbijesz. ale naprawde, nie mieszka sie tam zle.
-
-
-
-
Jestem tzw słoikiem, w Warszawie na stałe od prawie 5 lat, ale służbowo przyjeżdżałem tu wiele razy. Pierwszymi budynkami po PKiN jakie zwróciły moją uwagę było właśnie to Osiedle. To była miłość od pierwszego spojrzenia :) gdy zamieszkałem w Warszawie nie mogło być inaczej - kupiłem na tym osiedlu mieszkanie. Mimo błędnie panującej opinii nie jest to wielka płyta ale porządna trwała Rama H, kto próbował wiercić w ścianie ten wie - jaka jest solidna. Osiedle ma swój niepowtarzalny klimat i urok, poznałem wspaniałych ludzi, którzy mieszkają tutaj od dziecka, lub zaraz po wybudowaniu się wprowadzili. Genialna infrastruktura (szczególnie ta część w Śródmieściu), knajpy lokale itp. Mieszkania, może i małe, ale wbrew pozorom bardzo ustawne. Regularne remonty i wymiana instalacji i osiedle postoi jeszcze ze 100lat. :)
-
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
fajny_zajety
Oceniono 139 razy 71
Parszywe czasy... każdy musiał pracować, a kto się migał mógł iść nawet do więzienia. Chuligani byli bici pałami, a Polacy rozmnażali się jak króliki w tym reżimie. Jeszcze na dodatek wszystkie dzieci były równe i musiały razem z jeżdzić na obozy i kolonie. Wszyscy musieli słuchać Polskiej muzyki i oglądać polskie filmy,