Dom w 1 dzień! Tanie budownictwo od Sir Richarda Rogersa
Znany brytyjski architekt Sir Richard Rogers zaprojektował osiedle domów, które nie tylko są przyjazne środowisku i energooszczędne. Można je zbudować w mgnieniu oka. Jeden dzień - jeden dom! Czy ten projekt wróży przyszłość współczesnego budownictwa mieszkalnego?
W Milton Keynes właśnie dobiegła końca realizacja pierwszych budynków wchodzących w skład osiedla zaprojektowanego przez biuro Rogers Stirk Harbour and Partners (dawniej Richard Rogers Partnership). Na pierwszy rzut oka nie ma w tym zdarzeniu nic niezwykłego - ot, kolejna zabudowa szeregowa jakich wiele na obrzeżach angielskich miast i miasteczek. Dopiero zaznajomienie się ze szczegółami technicznymi projektu oraz samego procesu budowlanego pozwala docenić inwencję projektantów.
Deweloper George Wimpey, zlecając przygotowanie koncepcji pracowni kierowanej przez sir Richarda Rogersa, zastrzegł, aby stanowiła ona odpowiedź na aktualne problemy z jakimi mierzyć się musi budownictwo, a jednocześnie była współczesnym nawiązaniem do tradycyjnej angielskiej „szeregówki”. Owe związki z tradycją są jednak bardzo delikatne, żeby nie powiedzieć - powierzchowne. Stanowi je przede wszystkim sama forma zabudowy szeregowej zlokalizowanej wśród zieleni oraz sposób wykończenia elewacji. Architekci przewidzieli kilka możliwych wariantów oblicówki, tak aby poprzez zastosowanie właściwych barw i faktur, nowa architektura mogła możliwie harmonijnie wkomponować się w zastany kontekst. Jednocześnie znaczna elastyczność przyjętych rozwiązań sprawia, że zaprojektowane przez Rogersa domy można wznosić praktycznie wszędzie.
145 domów zostało skonstruowanych przy użyciu prefabrykatów wykonanych z odnawialnych materiałów. Stosowanie technologii uprzemysłowionych, które w naszym kraju kojarzą się przede wszystkim negatywnie, umożliwiło znaczne przyśpieszenie samego czasu budowy. Pojedynczy segment może być wzniesiony w stanie surowym w ciągu zaledwie jednego dnia! Prace wykończeniowe i wnętrzarskie trwają do dwóch tygodni. Równocześnie znacznemu ograniczeniu ulega ilość odpadów oraz energii zużytej do realizacji całego przedsięwzięcia.
Wszystkie domy musiały spełnić niezwykle rygorystyczne wymogi dotyczące ekologiczności zastosowanych rozwiązań. Projektanci starali się ograniczyć zużycie energii oraz emisję dwutlenku węgla. Dzięki systemowi „EcoHat” ciepłe powietrze może być powtórnie wprowadzone do obiegu wewnątrz mieszkania, zaś woda podgrzewana jest dzięki energii słonecznej. Firma Wimpeya zwraca uwagę, iż „zmiany klimatu wymuszają na deweloperach w Wielkiej Brytanii zwrócenie się ku ekologicznemu budownictwu. Skupienie uwagi na środowisku wpłynie nie tylko na politykę budowlaną, ale także na życie użytkowników”.
Rogers i jego partnerzy zadbali, aby osiedle w Milton Keynes było nie tylko ekonomiczne i przyjazne środowisku. Domy miały być przede wszystkim wygodne dla przyszłych mieszkańców. W każdym z nich wydzielono strefę obsługującą mieszczącą łazienkę, instalacje, klatkę schodową, oraz strefę mieszkalną o znacznej elastyczności umożliwiającej indywidualne adaptacje. W sumie zaproponowano 10 odmiennych typologii o zróżnicowanych gabarytach, mieszczących odpowiednio od dwóch do pięciu sypialni.
Czy zatem ekologiczne rozwiązania i budownictwo uprzemysłowione mogą dać odpowiedź na wyzwania przed jakimi stanęła architektura czasów kryzysu? Richard Rogers uważa że tak. „Współpraca z Georgem Wimpeyem dała nam możliwość świeżego spojrzenia na projektowanie architektury mieszkalnej” - mówi Rogers. „Schemat Oxley Woods jest dalece elastyczny i zrównoważony. Mamy nadzieję że będzie domem dla wielu przyszłych pokoleń”.
- Więcej o:
Polskie domy "haute couture" jadą w świat
Niezwykłe domy do wynajęcia. Nie tylko dla milionerów, noc za jedyne...
Domek od Renzo Piano, czyli sześć metrów kwadratowych wygody
Najpiękniejsze domy w Polsce
Maciej Nowicki - pasja tworzenia. W jego projektach czuć było nową erę [ZNANI ARCHITEKCI]
Waterfront przy Skwerze Kościuszki w Gdyni. Pierwsze budynki mieszkalne i biurowe gotowe
Iliard Architecture & Interior Design projektuje wnętrza dla Við Tjarnir na Wyspach Owczych
Pas startowy dawnego lotniska zamienili w imponujący park