Kiosk - kup onlineKiosk - Ladnydom.pl

Architektura "na ratunek"

W obliczu wielkich katastrof świat na chwilę zamiera. Jeżeli jednak tragedia nie dotyka bezpośrednio nas lub naszych sąsiadów, szybko zapominamy o jej skutkach. Tereny dotknięte huraganem Katrina 5 lat temu nie zostały jednak pozostawione same sobie. Brad Pitt zakończył  tu projekt "Make It Right". W odbudowę dzielnicy zaangażowało się wielu architektów z całego świata. Zobacz efekty.

W sierpniu 2005 roku dzielnica Lower Ninth Ward została zmieciona z powierzchni ziemi przez huragan Katrina. Ludzie, którzy zamieszkiwali tereny dotknięte klęską żywiołową nie zostali jednak pozostawieni sami sobie.

W czasie gdy w naszych odbiornikach telewizyjnych i radiowych coraz rzadziej pojawiały się informacje o losach ofiar huraganu, powoli krystalizował się plan działania na rzecz wszystkich, którzy stracili dach nad głową i cały dobytek. Pierwszym krokiem mającym na celu przyciągnięcie uwagi opinii publicznej była realizacja tzw. ?Pink Project''.  Na opustoszałym terenie wyrosło symboliczne 150 różowych namiotów, jako zapowiedź budowy 150 nowych domów.

"Wirtualne miasto nadziei", nazwane tak przez organizatorów, stało się pierwszym wydarzeniem kulturalnym powstałym w ramach programu "Make It Right". Poruszyło ono środowisko architektów na tyle, by powstała zdrowa konkurencja pomiędzy pracowniami  ze wszystkich krajów, której owocem jest 13 projektów domów. Celem organizacji tego rodzaju przedsięwzięcia było wyłonienie prac stanowiących najtrafniejszą odpowiedź na potrzeby przyszłych mieszkańców przy jednoczesnym uwzględnieniu ich fatalnej sytuacji finansowej.

Projektanci musieli wykazać się doświadczeniem związanym z budową domów dla ofiar klęsk żywiołowych i dużych osiedli mieszkaniowych.  Szczególnie istotna była konstrukcja budynków, które z założenia miały chronić przed skutkami powodzi na terenach okresowo zalewanych, podmokłych. Stanowiło to wielkie wyzwanie dla architektów, gdyż musieli zastosować nowatorskie rozwiązania i wykorzystać możliwości materiałowe w jak najlepszy sposób. Czynnik ekonomiczny w tak tragicznych okolicznościach staje się podwójnie ważny, a dobry projekt opiera się tylko i wyłącznie na kompromisie pomiędzy jakością, a ceną.

Dodatkowym założeniem było wykonanie budynków z materiałów przyjaznych środowisku i użytkownikom oraz takich, które w możliwie jak najbardziej efektywny sposób ograniczają zużycie energii oraz wody. Przyszli lokatorzy będą również mieli możliwość wykorzystywania deszczówki do nawadniania ogrodów, mycia aut etc.

Ostatecznie w odbudowie biorą udział m.in. MVRDV z Rotterdamu, Graft z Berlina, czy Shigeru Ban z Tokio znany już z projektowania tego rodzaju architektury. Koszt każdego z domów nie przekracza kwoty 150 tys. dolarów. Do tej pory powstało 50 nowych budynków i na szczęście, dzięki wsparciu Brada Pitta i słynnego producenta filmowego- Steve'a Binga, wciąż znajdują się nowi sponsorzy. Fundacja zajmuje się również załatwianiem kredytów bez odsetek.

Architekci pomimo mnóstwa ograniczeń znaleźli optymalne rozwiązania i stworzyli dla przyszłych mieszkańców przyjemną przestrzeń życiową, z którą łatwo będzie im się oswoić. Cechą wspólną wszystkich projektów jest "wyniesienie w górę" budynku. Przestrzeń powstałą pomiędzy podłożem a strefą mieszkalną niejednokrotnie zagospodarowano tak, by zapewniała miejsce parkingowe. Charakterystycznym elementem pojawiającym się we wszystkich budynkach jest swoista weranda, do istnienia której przyzwyczajeni są mieszkańcy tamtych rejonów.

Dzięki zastosowanym technologiom i zabiegom architektonicznym domy są nie tylko niezwykle funkcjonalne, ale poprzez swoją estetykę sprzyjają dobremu samopoczuciu lokatorów.

Skomentuj:

Architektura "na ratunek"