Warszawa zasługuje na Muzeum Sztuki Nowoczesnej
Prezentujemy list Warszawskiego Oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich do pani Prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz, w sprawie ostatnich wydarzeń dotyczących zaniechania budowy Muzeum Sztuki Nowoczesnej na placu Defilad w Warszawie.


Ostatnie dni przyniosły sensacyjną wiadomość - władze Warszawy wypowiedziały umowę z Christianem Kerezem - projektantem Muzeum Sztuki Nowoczesnej.
Przypomnijmy fakty. W 2007r. Christian Kerez wygrał wielki, międzynarodowy konkurs na siedzibę niedawno powstałego Muzeum. Lokalizacja - niewątpliwie trafna - w samym centrum miasta; na placu Defilad.
Forma architektoniczna projektu - współczesna acz jak każdy wielki projekt - nie pozbawiona kontrowersji. Zdaniem wielu - projekt wybitny, jakiego realizacja byłaby wydarzeniem nie tylko dla Warszawy. Przez prasę, telewizję, przez fora internetowe przetoczyła się dyskusja - zarówno architektów, urbanistów, jak i szerokiego ogółu ludzi zainteresowanych nie tylko kształtem Muzeum ale i przekształceniem ostatniej wielkiej, niezagospodarowanej przestrzeni miejskiej, jaką stanowi „największy plac w Europie”.
OW SARP popierał i popiera wybór międzynarodowego Jury i nie stroniąc od dyskusji z Projektem i Projektantem cierpliwie czekał na efekty długiego (dziś prawie 5-letniego) czasu projektowania. Było dla nas zrozumiałe, że tak ważny obiekt, budynek mający wreszcie unieważnić stalinowski stempel PKiN musi powstawać długo, we współpracy gospodarzy miasta z Twórcą projektu. Nie dziwiły nas też dochodzące wiadomości o kolejnych zmianach projektu, o nowych kształtach programu funkcjonalno-użytkowego, o wprowadzeniu do Muzeum programu Teatru itp.
Także wokół Muzeum zmieniały się warunki zewnętrzne - przede wszystkim został uchwalony miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego.
W bezpośrednim sąsiedztwie rozpoczęła się budowa II linii metra .
Nie dziwią nas odgłosy kontrowersji między inwestorem (władzami miasta) a projektantem. Przy tak wielkim zamierzeniu to całkowicie normalne. Nie wnikając w szczegóły powstałego sporu, nie licytując się na zaistniałe lub domniemane winy stron umowy nie możemy jednak zrozumieć dlaczego projekt zamiast na placu budowy ma zakończyć się w sądzie. Jak wiemy - sądy nierychliwe a sprawa z pewnością trudna - za parę lat dowiemy się, kto komu ma wypłacić kary umowne za zerwanie kontraktu. Ale to dotyczyć będzie przebrzmiałej sprawy - a my, warszawiacy zostaniemy bez Muzeum.
Pozostaniemy przy jego mniej lub bardziej przypadkowej i tymczasowej lokalizacji. Niezależnie od walorów pawilonu „Emilii” nie jest to budynek umożliwiający działalność Muzeum w dłuższej perspektywie czasu.
Obserwując znakomitą działalność MSN, a przede wszystkim jego dyrektor p. Joanny Mytkowskiej, której udało się stworzyć znakomity, dynamicznie działający zespół - trudno nam sobie wyobrazić, że ich owocna praca będzie coraz bardziej marginalizowana i zepchnięta na peryferie.
Zwracam się w imieniu środowiska architektów warszawskich do pani Prezydent a także do Autora projektu. Wróćmy do stołu negocjacji. Obydwie strony spory niech spróbują zapomnieć o różniących ich konflikcie na temat zakresu umowy; terminach, które przeszły; pieniądzach, które zostały wypłacone; należnych honorariach - można by tak długo wyliczać. Zanim władze miasta rozpiszą kolejny konkurs, będący kolejnym przesunięciem w czasie realizacji MSN, warto może zapomnieć o urazach i jeszcze raz porozmawiać o meritum.
Warszawa zasługuje na Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Jego powstanie to wspólne dzieło - zarówno projektanta jak i przede wszystkim chęci politycznej inwestora - a wybranych demokratycznie władz miasta.
Będziemy z niepokojem ale i cały czas z nadzieją śledzić dalsze losy tego miejsca, tego projektu, tego architekta.
- Więcej o:
Dom Turysty w Augustowie. Zapomniana perła modernizmu projektu Macieja Nowickiego
Sanatorium Bałtyk w Kołobrzegu. Modernizm nad samym morzem
Nowy budynek TR Warszawa na Placu Defilad. Rusza budowa
Cukrownia w Pruszczu Gdańskim zyska drugie życie. To jeden z największych projektów rewitalizacyjnych w historii Pomorza
Gdańsk: teren rekreacyjny nad Potokiem Oruńskim już otwarty. To nie jest typowy "zielony skwer" na osiedlu
Fabryka Czekolady E.Wedel wyróżniona Nagrodą Architektoniczną Prezydenta m. st. Warszawy. Jak powstawał czekoladowy symbol stolicy?
Gdańsk: Stocznia Cesarska odkrywa swoje skarby. Znikają wtórne dobudówki
Nowa Scena Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie. Nowe otwarcie