Islandzkie kryształy. Projekt schroniska dla wędrowców po magicznej wyspie
Istnieje legenda, która mówi, że Wikingom udawało się pokonywać morza i oceany dzięki tajemniczym jarzącym się kryształom, które pozwalały wyznaczyć właściwy kierunek podróży nawet w czasie niepogody. Jedna z teorii mówi, że był to islandzki szpat.
Ta legenda stała się jedną z inspiracji dla projektu schroniska dla wędrowców podróżujących po Islandii. Zespół architektów w składzie Dominik Górecki, Liliana Krzycka i Rafał Pieszko /menthol architects/ we współpracy z Krzysztofem Stępieniem i Agnieszką Wyrwas /Be3design/ zaprojektowali budynek przywodzący na myśl formą islandzki kryształu szpatu. Sześcioboczna bryła zwęża się ku górze, a jej błyszczące ściany zdają się skrzyć przebijającym z wnętrza światłem.
Islandia to mistyczne miejsce, kraj skrajnych kontrastów, miejsce współistnienia ognia i lodu. To kraina legend, mitów, ludowych opowieści i żywej kultury. Miejsce ‘zapierających dech w piersiach’ krajobrazów, klifów, wulkanów, śnieżnych szczytów i lodowców, gorących źródeł i malowniczych zórz polarnych. Mając to wszystko w pamięci i doświadczając w niedawnej podróży na ta niesamowita wyspę, starałem się z jednej strony znaleźć inspirację w przyrodzie, klimacie jak również historii zamieszkujących nią ludzi – mówi na wstępie o projekcie jeden z jego autorów, architekt Dominik Górecki.
Na parterze zorganizowano strefę dzienną zaplanowaną wokół centralnego ognia. Na pierwszym piętrze pięć dwuosobowych sypialni. Nad kondygnacją mieszcząca sypialnie znajduje się poddasze z przeszklonymi witrynami, które może być wykorzystywane jako panoramiczny taras widokowy lub dodatkowa przestrzeń do spania, na przykład w trakcie nadprogramowego obłożenia obiektu przez gości.
Heksagonalny kształt bryły nawiązuje do islandzkiej przyrody: szpatu, kryształów lodu i bazaltowych form w krajobrazie. Ma jednak także znaczenie praktyczne - pozwala dowolnie łączyć budynki i traktować je jak swoiste moduły. Myśląc o praktycznej stronie budynku architekci zaplanowali także pionową turbinę wiatrową umieszczoną na szczycie budynku, która pozwala zaopatrywać obiekt w energię.
Także materiały nawiązują do charakteru północnej wyspy. W środku ciepły kolor drewna - to nawiązanie do gorącej lawy, która znajduje pod zewnętrzną zimną powłoką. Od zewnątrz - stalowe ściany w kolorze bielonego srebra przywodzą na myśl chłód, a trójkątne perforacje przez które przebija wewnętrzne światło to skrzące się kryształy lodu czy rozgwieżdżone niebo. Wydostające się przez okna i perforacje światło, to także widoczny z daleka drogowskaz, który jak mityczny kryształ szpatu skrzy się w ciemności i prowadzi wędrowców do celu.
- Więcej o:
Jeśli nie Ritz, to co? Nietypowe hotele z całego świata!
W Łebie ma powstać Hotel Gołębiewski. Kolejny gigant od znanej sieci hotelarskiej
Jest nowoczesna, lekka i opływowa. Bryła nowego hotelu nad polskim morzem
Schronisko górskie jak kostka Rubika. Czy takiej architektury chcemy w Tatrach?
Maciej Nowicki - pasja tworzenia. W jego projektach czuć było nową erę [ZNANI ARCHITEKCI]
Waterfront przy Skwerze Kościuszki w Gdyni. Pierwsze budynki mieszkalne i biurowe gotowe
Iliard Architecture & Interior Design projektuje wnętrza dla Við Tjarnir na Wyspach Owczych
Pas startowy dawnego lotniska zamienili w imponujący park