Gdzie kręcono serial Heweliusz? Osiedle Zachód w Zgorzelcu (czyli "Manhattan") zagrało Ursynów

5 listopada na Netflixie pojawił się serial "Heweliusz", opowiadający o katastrofie promu Jan Heweliusz. 14 stycznia 1993 roku polski prom zatonął na Morzu Bałtyckim. Zginęło 56 osób. Katastroficzny dramat wyreżyserowany przez Jan Holoubka to absolutny hit. Nic dziwnego - to serial świetnie zagrany, trzymający w napięciu, ze znakomitą scenografią.

Gdzie właściwie kręcono "Heweliusza"?

Serial kręcono m.in. w Świnoujściu, Gdyni, Sopocie, Darłowie, Pucku, Szczecinie i Stargardzie. Ekipa filmowa pojawiła się też na Dolnym Śląsku. Nieczynne polsko-czeskie przejście w Chałupkach graniczne "zagrało" polsko-niemiecką granicę w Świnoujściu. Plenerami było też kilka wrocławskich ulic (m.in. Poznańska i Strzegomska).

Przeczytaj także: Gdzie kręcono Czarnobyl? Fabianiszki w Wilnie zagrały Prypeć>>

Osiedle Zachód - Manhattan w Zgorzelcu

Kapitan Ułasiewicz mieszkał wraz z rodziną na warszawskim Ursynowie. Filmowcy postanowili znaleźć jednak inną lokalizację. Ursynów "zagrało" Osiedle Zachód w Zgorzelcu, nazywane także "Manhattanem". To osiedle z wielkiej płyty wybudowane w latach 60., którego znakiem rozpoznawczym są dziesięciopiętrowe bloki przy ul. Wyspiańskiego. 

W serialu osiedle sprawia dość przygnębiające wrażenie - przestrzeń wydaje się surowa i mało przyjazna. Taki efekt jest jednak w pełni zamierzony. Scenografowie chcieli wiernie oddać specyficzny klimat polskich lat 90., kiedy wiele osiedli wyglądało podobnie: szare elewacje, puste podwórka z tajemniczymi "górkami" i prosta, czasem wręcz prowizoryczna zabudowa

Sceny w Zgorzelcu kręcono w lutym. Wielu mieszkańców osiedla statystowało w serialu.