Postmodernistyczna biblioteka niczym świątynia wiedzy
Niezwykła biblioteka z Chicago zdumiewa swoją formą. Choć została zaprojektowana pod koniec lat osiemdziesiątych XX wieku - to jej wygląd nawiązuje do architektury antycznej Grecji. Ten gmach to swoista świątynia wiedzy i jedna z najważniejszych ikon światowego postmodernizmu.
Harold Washington Library
Konkurs na projekt Centralnej Biblioteki Chicago rozstrzygnięto w 1987 roku. Wydawało by się, że tak ikoniczny gmach zdobędzie oprawę będącą kontynuację największych architektonicznych amerykańskich dzieł poświęconych kulturze jak chociażby słynnego Muzeum Guggenheima w Nowym Jorku. Ale lata osiemdziesiąte to prawdziwy triumf postmodernizmu. Część architektów porzuciła purystyczne formy i swoje działania ukierunkowała na kolor, antyczny detal, a wszystko ubrane w wyjątkowy i niepowtarzalny kostium przez niektórych nazywany szczytem kiczu, przez innych szczytowym osiągnięciem architektury.
Sam pomysł na budynek Harold Washington Library od samego początku budził kontrowersje, które zresztą, tak jak w przypadku całego postmodernizmu nie ustały do dzisiaj. Dla przykładu w roku 2007 budynek został uznany przez Stowarzyszenie Amerykańskich Architektów za jeden z najlepszych budynków w historii, a w 2009 magazyn Travel & Leisure umieścił go na liście 15 najbrzydszych budynków świata.
Zobacz także: Postmodernizm wiecznie żywy. Architektura postmodernistyczna w Polsce i na świecie>>
Triumf postmodernizmu
Głównym architektem budynku został James Hammond prowadzący biuro Hammond, Beeby and Babka. Nowy gmach został otwarty w 1991, ale wygląda jak jeden z historycznych gmachów z XIX wieku. Dolne frontowe elewacje wyglądają jakby były zbudowane z czerwonych kamiennych bloków, a ogromne wysokie na pięć kondygnacji okna zakończone pełnym łukiem kojarzą się bardziej a renesansowymi budowlami niż ze współczesną architekturą. Ale tym, co zdradza prawdziwy wiek budynku są ostatnie kondygnacje budynku, które wyglądają... jak szczyt greckiej świątyni zaprojektowany i wykonany przy użyciu współczesnej technologii.
Trójkątny szklany tympanon zwieńczony został trzema imponującymi akroterionami (umieszczonymi na budynku dopiero w roku 1993). Szklana bryła nie pozostawia najmniejszych wątpliwości, że budynek jest jak najbardziej współczesny. Sama jednak jego forma jest ewidentnym czerpaniem z historyzmu z lekkim przymrożeniem oka. Antyczne reguły to jedynie punkt wyjścia do swobodnej kompozycji i tworzenia zupełnie nowej formy zestawionej z dawnych detali.
Jak dziś oceniamy postmodernizm? Cóż, na pewno budzi skrajne emocje - można go albo kochać albo nienawidzić. Dziś zazwyczaj przybiera zdecydowanie spokojniejsze formy. Czy te najbardziej rozbuchane i zaskakujące nie zasługują na zachowanie chociażby ze względu na swój wyjątkowy i niepowtarzalny charakter?
- Więcej o:
Kiczem jest brak profesjonalizmu. O architekturze i postmodernizmie z Wojciechem Jarząbkiem
Najdziwniejsze osiedla i bloki na świecie z lat 60. i 70. XX wieku
Brutalizm zmieniony w grecką świątynię - Architektura w obliczu rewolucji
Paryż to nie tylko Luwr i urokliwe kamienice. Postmodernistyczne osiedla stolicy Francji
Bardzo dziwne budynki w Polsce. Wprawiają w zachwyt czy zakłopotanie?
Postmodernizm z ludzką twarzą
Solpol na liście dóbr kultury współczesnej. To jeden z symboli Wrocławia lat 90.
Znani architekci: Oscar Niemeyer - poeta architektury. Brasília była dziełem jego życia