Stary folwark we wsi Działosze w nowym wydaniu. Tu tradycja łączy się ze współczesnością
Zabudowania folwarczne we wsi Działosze powstały ok. 1800 roku. Tego typu architektura nieuchronnie znika z krajobrazu polskiej wsi. Robert Gruszewski przygotował projekt adaptacji dawnych pofolwarcznych budynków, tworząc nowoczesną przestrzeń, która nie straciła swojego prawdziwego charakteru.
Działosze to niewielka wieś w powiedzie kępińskim, w gminie Bralin, w województwie wielkopolskim. W XIX wieku była to osada folwarczna na terenach Prus o nazwie Sorge. Adaptacji fragmentu byłego zespołu folwarcznego podjął się Robert Gruszewski - projektant wnętrz, dzielący czas na projekty własne i prowadzenie zajęć na Wydziale Architektury Wnętrz i Scenografii Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu. Stworzył on koncepcję miejsca idealnego na działalność agroturystyczną, w którym "stare" płynnie łączy się z "nowym", a specyficzny charakter i klimat dawnej wsi jest wciąż obecny.
Powiązanie tych dwóch światów było dla mnie kluczowe. W tym temacie nie ma właściwych i jednoznacznych odpowiedzi na pytanie w jaki sposób powinien przebiegać proces projektowy. Wyczucie odpowiednich proporcji pomiędzy tradycją a współczesnością jest niezwykle istotnym a zarazem trudnym zadaniem. Łatwo tu o nadmierną ekspozycję zarówno tego, co współczesne jak i tego, co dawne
- mówi Robert Gruszewski.
Zabudowania w Działoszach powstały prawdopodobnie ok.1800 roku. Dwa bliźniacze budynki mieszkalne tworzyły kiedyś jedną całość. W pierwszej kolejności postanowiono ponownie zespolić rozdzielone zabudowania, które przez wyburzenie środkowej części utraciły właściwe proporcje. Pomiędzy budynkami powstał stalowo-szklany łącznik, w którym umieszczono główne wejście. Dzięki pozbyciu się istniejących drzwi wejściowych, elewacja stała się znacznie "czystsza". Na piętrze łącznika zaaranżowano salon, ogród zimowy, który częściowo wnika w strukturę budynku. Każdy budynek pełni osobą funkcję. Pierwsza bryła dedykowana jest gościom, druga - właścicielom. Piętro obu części budynku zostało w całości przebudowane. Usunięcie ścian działowych oraz strychu wyeksponowało istniejącą konstrukcję dachu, tym samym otwierając przestrzeń.
W tym projekcie ważne było zatarcie granicy pomiędzy tym co na zewnątrz a wewnątrz budynku. Pomogły w tym liczne, duże przeszklenia. Na parterze, w elewacji północno-wschodniej umieszczono ogromną szklaną taflę z stalowej ramie. Rozciąga się stąd widok na łąkę. Na piętrze przeszklenia wpisano w istniejące podziały elewacji.
Od wewnątrz budynku krajobraz, który widzimy staje się tłem dla zaistniałej aranżacji wnętrz. Połać wsparta rytmicznie powtarzającymi się filarami sprawia wrażenie uniesionej nad pozostałą strukturą budynku, co nadaje formie lekkości
- dodaje Robert Gruszewski.
W budynku dla gości, dominantę parteru stanowi kuchnia połączona z jadalnią. Umieszczono tu dużą wyspę z kilkoma stanowiskami do pracy. Wysoka zabudowa meblowa zintegrowana jest z wejściami do kuchni oraz regałem przechodzącym w strefę korytarza. Stąd można dostać się do pokoi dla gości oraz łazienki. Na piętrzę znajduje się strefa wypoczynku. Została ona pomyślana tak, by przy niewielkich zmianach aranżacji mogłyby być tu prowadzone warsztaty. Widzimy tu rozpięty między słupami hamak i luźno zaaranżowane meble. Centralnym elementem jest tu trójstronne palenisko.
Część użytkowana przez właścicieli ma inny, zdecydowanie bardziej prywatny charakter. Parter jest otwartą przestrzenią, w której w centralnym punkcie umieszczono inspirowane tradycyjnymi piecami kaflowymi palenisko. Znajduje się ono w miejscu, gdzie oryginalnie mieścił się piec kaflowy.
Palenisko jest częściowo inspirowane tradycyjnymi piecami kaflowymi, by połączeniu ze współczesnym narożnym wkładem kominkowym stworzyć narrację między tradycją a nowoczesnością. Widoczny z czterech stron kominek w otoczeniu kuchni, jadalni oraz salonu jest tutaj synonimem ogniska domowego, a jego forma jeszcze mocniej scala przestrzeń, dodając jej charakteru
- mówi autor projektu.
Na piętrze właścicieli zaaranżowano dwie sypialnie, pokój, gabinet oraz łazienkę. Istniejący pion kominowy został poszerzony oraz ujęty pomiędzy drewniane słupy - dzięki temu oddzielono otwartą sypialnię od przestrzeni gabinetu. Dla obu tych stref tło stanowi raster w postaci wertykalnych profili drewnianych. Ten dekoracyjny element zaczyna się na paterze - jest tłem dla betonowych schodów. Na wysokości poziomych belek konstrukcji dachu przechodzi w ażur, który przesłania antresolę pełniącą funkcję drugiej sypialni.
Opracowany projekt adaptacji jest częścią rozprawy doktorskiej Roberta Gruszewskiego ,,Zamieszkiwanie na wsi - tradycja a współczesność. Projekt wnętrz zabudowy wiejskiej na przykładzie zespołu folwarcznego we wsi Działosze”. To świetna koncepcja! Udało się połączyć tradycyjną architekturę z nowoczesnymi rozwiązaniami, nie tracąc jednak "ducha" miejsca.
Projekt:Robert Gruszewski
Przeznaczenie: działalność około agroturystyczna
Lokalizacja: wieś Działosze, Wielkopolska
Całkowita powierzchnia użytkowa: 500 m²
Projekt: 2018 – 2019
- Więcej o:
- dom jednorodzinny
Sposób na kostkę. 10 niezwykłych metamorfoz domów z czasów PRL
Folwark w Chorowicach popadał w ruinę. Nowi właściciele dali mu drugie życie [METAMORFOZA]
Nowa jakość w starych murach. Adaptacja zrujnowanej obory [METAMORFOZA]
Mieszkania w starym spichlerzu [KAZIMIERZ DOLNY]
Kosmiczne projekty, które miały podbić Ziemię. Tak wyobrażano sobie domy przyszłości
Znani architekci: Gerrit Rietveld. Nie tylko czerwono-czarne krzesło i Dom Rietvelda
Willa Tugendhatów w Brnie. Ekskluzywny modernizm Miesa van der Rohe [IKONY ARCHITEKTURY]
Najdroższy i największy dom jednorodzinny świata. Antilla Tower w Mumbaju