[WARSZAWA] Czarny kot odejdzie do historii? Nowy wieżowiec przy rondzie Radosława
Czarny Kot to znana w całej Polsce samowola budowlana, z którą urzędnicy walczą od ponad 20 lat. Z parterowego pawilonu budynek rozrósł się do siedmiu kondygnacji, kilka lat temu wygasła umowa na dzierżawę działki, a jakby tego było mało, część budynku zajmuje sąsiednią działkę która ma innego właściciela. Czy nowemu właścicielowi uda się wyegzekwować swoje prawa i zabudować posiadany teren?
Wszystko wskazuje na to, że nareszcie kończą się możliwości kolejnych prawnych tricków i kolejnych odwołań składanych przez właścicieli Czarnego Kota, czyli chyba najbardziej znanej w Polsce samowoli budowlanej. Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w warszawie wydał zakaz użytkowania budynku, zaś Inspektorat Wojewódzki utrzymał w mocy nakaz rozbiórki nielegalnej rozbudowy. Obie decyzje są już prawomocne, a inspektorat rozpoczął przygotowania do wyegzekwowania swoich decyzji. Z rozpoczęciem prac czeka jedynie na ewentualne odwołanie właściciela do sądu, który może nakazać wstrzymanie wykonania decyzji, choć w przypadku kilku nadbudowanych bez zgody kondygnacji, wydaje się to mało prawdopodobne. Czyżby zbliżał się koniec Czarnego Kota w takiej formie jaką znamy? Więcej o historii budynku i kolejnych pączkowaniach pisaliśmy TUTAJ.
Za koniecznością szybkiego rozwiązania sprawy na pewno przemawia fakt, że budynek częściowo znajduje się na nieruchomości, która ma prywatnego właściciela, który kilka dni temu uzyskał zgodę na budowę na swojej nieruchomości 120. metrowego wieżowca. Aby jednak rozpocząć pracę niezbędna jest przynajmniej częściowa rozbiórka sąsiedniej samowoli budowlanej.
Za projekt nowego wieżowca odpowiada pracownia JSK Architekci, znana między innymi z projektu Stadionu Narodowego (w konsorcjum z GMP i SBP). Bryła nowego budynku będzie wyraźnie podzielona na dwie części - od ulicy ma powstać 32. piętrowa przeszklona wieża. Licząca 28 tys. m kw. kubatura została zaprojektowana w prostopadłościennej formie delikatnie rozrzeźbionej poprzez niewielkie wysunięcia fragmentów elewacji, dzięki którym budynek wygląda, jak gdyby składał się z kilku cienkich sklejonych ze sobą elementów. Podwójna szklana elewacja ma umożliwiać otwieranie okien w budynku.
Druga część budynku to znajdujące się w głębi działki pięciokondygnacyjne skrzydło o elewacji z ceglaną okładziną, która ma nawiązywać do industrialnej historii Woli i sąsiednich pofabrycznych zabudowań ulicy Burakowskiej.
Pod obiektem ma znaleźć się czteropoziomowy podziemny parking. Inwestorem nowego wieżowca jest firma Green Property Group. Termin rozpoczęcia prac nie jest jeszcze znany - firma jest na etapie opracowywania projektu wykonawczego dla nowego budynku. Z wbiciem pierwszej łopaty trzeba będzie jednak zaczekać aż zakończy się rozbiórka Czarnego Kota.
Więcej o rozbiórce Czarnego Kota i planach nowego wieżowca czytaj też na warszawa.gazeta.pl.
Tak dziś wygląda działka, na której ma powstać nowy wieżowiec, w tle Czarny Kot:
- Więcej o:
Urząd z nową siedzibą. Szara wieża od JEMS Architekci
Czy tak wygląda przyszłość wieżowców? Nowy projekt od Snohetta
Najwyższy wieżowiec w Unii Europejskiej powstanie w Warszawie! [310 METRÓW]
Warszawski wieżowiec nabiera ostatecznych kształtów. Budowa Q22 na finiszu [WIDEO]
Supercienkie i superwysokie wieżowce - to one zdefiniują nową panoramę Manhattanu
[200 METRÓW] Nowy wieżowiec powstanie w centrum Warszawy
Dom Loop od pracowni Mobius. Gdy architektura czerpie z natury
Willa Wolfa w Gubinie. Pierwszy nowoczesny budynek Miesa van der Rohe