Piękna ruina z Okólnika. Zabytek budzi się do życia
Położony w pobliżu Nowego Światu gmach Biblioteki Krasińskich od lat straszył duchami przeszłości. Niedawno zaczął budzić się do życia za sprawą zapalonych miłośników miasta. Poznaj historię tego niezwykłego miejsca
Biblioteka Ordynacji Krasińskich dzisiaj
Spacerując ulicami warszawskiego Śródmieścia, nie trudno trafić na Okólnik, który znajduje się nieopodal Nowego Światu. Ulica znana głównie melomanom (mieszczą się przy niej siedziba Muzeum Fryderyka Chopina i Uniwersytetu Muzycznego) w dawnych czasach należała do posiadłości rodziny Krasińskich. Jednak nie tylko wielbiciele muzyki powinni odwiedzić Okólnik, również fani architektury znajdą tutaj coś dla siebie. Szczególną uwagę przykuwa dawna siedziba Biblioteki Ordynacji Krasińskich, niestety nie tylko ze względu na eklektyczny charakter, ale i wysoki poziom zaniedbania, który z każdym rokiem się pogłębia.
Gmach pod numerem 9 od lat stał zamknięty, aż do teraz. Nie tak dawno bo w maju, społecznicy ze Smolnej przekroczyli próg dawnej biblioteki, by uchronić go przed dalszą dewastacją. - Ten budynek przez ostatnie 20 lat był opuszczony i zamknięty, a przecież należy do nas wszystkich. Tak zdecydował fundator - mówi Jarosław Chołodecki, wiceprezes działającego w tej okolicy Stowarzyszenia Ulicy Smolnej. Na dowód pokazuje wmurowaną przed wojną w holu płytę z napisem: "Edward Krasiński (...) postawił własnym sumptem gmach ten dla Biblioteki i Zbiorów Ordynacyi Krasińskich, pragnąc w tych murach zabezpieczyć skarby przeszłości, (...) udostępnić je współczesnym, a przekazać potomnym ku chwale i pożytkowi nauki polskiej i rodzimej Warszawy".
Ćwiczeniówka Akademii Muzycznej w Bibliotece Krasińskich
Gdy członkowie Stowarzyszenia ze Smolnej zainteresowali się gmachem, szybko pojawiły się osoby, którym los dawnej biblioteki nie jest obojętny. Najpierw ruch w budynku przyciągnął muzyków z sąsiedniego Uniwersytetu Muzycznego im. Fryderyka Chopina. Weszli do środka i zaczęli grać. Ich inicjatywa szybko znalazła poparcie. Obecnie, w gmachu już regularnie odbywają się koncerty, odczyty poezji i inne twórcze przedsięwzięcia. Brakuje tylko inwestycji, która przywróciłaby dawnym murom przedwojenny wygląd. Ale na to potrzeba pieniędzy.
Biblioteka Ordynacji Krasińskich. Początki
Mimo, że wspaniały gmach na Okólniku lata świetności ma już dawno za sobą, jego historia jest wciąż żywa i cały czas fascynuje. Nowa siedziba Biblioteki Ordynacji Krasińskich powstała w latach latach 1912-1914 według projektu Juliana Nagórskiego. Jesienią 1913 roku przeniesiono tam zbiory (z dawnej siedziby przy Krakowskim Przedmieściu) i od stycznia 1914 udostępniano je w tymczasowej czytelni. Uroczyste przekazanie całkowicie wykończonego gmachu odbyło się w grudniu 1930 roku. Była to wówczas najnowocześniejsza biblioteka w Warszawie.
Biblioteka Ordynacji Krasińskich. Wnętrza
Biblioteka Ordynacji Krasińskich. Wojna
Podczas II wojny światowej biblioteka poniosła poważne straty. Już we wrześniu 1939 roku zburzono część wystawową gmachu i czytelnię. W maju 1941 resztę włączono do Staatsbibliothek Warschau, przeznaczając gmach na Okólniku na pomieszczenie zbiorów specjalnych z trzech stołecznych bibliotek: Narodowej, Uniwersyteckiej i Krasińskich. Pozostałą część ordynackich zbiorów przeniesiono do gmachów BUW, SGH i do Muzeum Narodowego. Cenne zbiory złożone na Okólniku hitlerowcy w całości spalili w październiku 1944 roku.
Po wojnie, w 1958 roku gmach na Okólniku otrzymała Biblioteka Narodowa, której już wcześniej przekazano ocalałą część zbiorów Biblioteki Ordynacji Krasińskich. W częściowo odbudowanym budynku dawnej BOK umieszczono niektóre pracownie BN, głównie drukarnię, introligatornię specjalistyczną i wydawnictwo. Nieprzystosowana do takich funkcji, nieremontowana i nierestaurowana budowla szybko niszczała i zmieniała swój charakter.
- Więcej o:
Pod Warszawą powstanie Miasto Polskich Mistrzów Olimpijskich. Partnerem biznesowym inwestycji jest Robert Lewandowski
Dom Loop od pracowni Mobius. Gdy architektura czerpie z natury
Willa Wolfa w Gubinie. Pierwszy nowoczesny budynek Miesa van der Rohe
Zapora wodna w Solinie. "Betonowa dama" to największa zapora w Polsce
Leśna Sopot - dwa willowe budynki w zacisznej części kurortu
Kwartał Dworcowa - inwestycja w centrum Katowic ruszy już w październiku
Biuro Viterra na najwyższym piętrze Olivia Prime w Gdańsku. To projekt Design Anatomy
Gdańsk: ekologiczne obiekty mieszkalne i biura Urzędu Miasta. Powstaną w 9 miesięcy