Biblioteka uniwersytecka w Helsinkach. Ceglana brama do wiedzy
Nowa biblioteka uniwersytecka w Helsinkach autorstwa Anttinen Oiva Architects pokazuje jak może wyglądać współczesna architektura użyteczności publicznej - zarazem skromna i spektakularna, łącząca tradycję i nowoczesność.
Jak powinna wyglądać współczesna architektura użyteczności publicznej? Jak nawiązując do historycznego kontekstu tworzyć nowoczesne formy? Czy budynek powinien być ikoną czy jedynie tłem dla rozgrywających się w nim zdarzeń? Na te pytania istnieje wiele odpowiedzi, o czym dobitnie przekonują nas historie rodzimych projektów i realizacji z ostatnich lat. Spójrzmy zatem jak z podobnymi problemami radzą sobie Skandynawowie.
Biblioteka uniwersytecka w Helsinkach została ukończona w 2012 roku. Powstała jako wynik ogłoszonego trzy lata wcześniej konkursu, w którym zwyciężyła pracownia Anttinen Oiva Architects. Jury podkreślało, że wyróżniona koncepcja nie tylko rozwiązywała wszystkie zagadnienia funkcjonalne, ale także umiejętnie wpisywała się w kontekst istniejącej zabudowy. Co ciekawe, gmach który skupił wszystkie biblioteki filialne helsińskiego uniwersytetu powstał na miejscu galerii handlowej! Można zatem rzec, że oto staliśmy się świadkami tak rzadkiego w czasach współczesnych tryumfu kultury wysokiej nad konsumpcjonizmem.
Bryła nowego gmachu wkomponowana została w gęstą, śródmiejską zabudowę, a Vesa Oiva i Selina Anttinen starali się zachować gabaryty i wysokość charakterystyczną dla sąsiednich budynków. Równocześnie delikatnie łukowato wygięta elewacja frontowa powtarza bieg ulicy i zespaja ze sobą dwa bloki zabudowy. Również zastosowany na fasadzie materiał - ciemno czerwona ceramiczna cegła, stanowi odniesienie do lokalnego kontekstu. W błędzie byłby jednak ten, kto spodziewałby się, iż powtórzone zostały formy historyczne. Architekci okazali się godnymi spadkobiercami takich mistrzów jak Alvar Aalto i stworzyli kompozycję na wskroś nowoczesną. Ceglana ściana przepruta została gęstym równomiernym rastrem niewielkich kwadratowych okien rozmieszczonych w ten sposób, iż na wysokości pojedynczej kondygnacji znajduję się trzy otwory. Ponadto wprowadzone zostały duże przeszklone otwarcia wyznaczone miękkimi liniami parabolicznych łuków, które przełamują regularny układ okien i zapewniają wizualny kontakt pomiędzy wnętrzem budynku, a tym co na zewnątrz.
Podobne obłe formy odnaleźć możemy we wnętrzach, gdzie nadają kształt otworom w stropach poszczególnych kondygnacji, wokół których zorganizowana została dystrybucja całości. Wprowadzono strefowanie funkcji, tak aby korzystanie z księgozbiorów było jak najłatwiejsze i jak najbardziej intuicyjne. Główne ciągi komunikacyjne biegną wokół wspomnianych szczelin w stropach, które dodatkowo otoczone są blatami pełniącymi rolę miejsc do pracy. Kolejny „krąg” stanowią ogólnodostępne półki z książkami. Z otwartej przestrzeni wydzielono jedynie odizolowane akustycznie pomieszczenia do cichej lektury. Jasne, wypełnione delikatnym rozproszonym światłem wnętrza wyposażone zostały w meble z naturalnego drewna o prostych formach, tak charakterystycznych dla skandynawskiego wzornictwa.
Architekci pragnęli, by gmach nowej biblioteki był reprezentacyjny, a jednocześnie interesujący i przyjazny dla użytkowników. Udało im się przy tym sprostać niełatwemu zadaniu, jakim było wpisanie się w ściśle zdefiniowany istniejący kontekst. Realizacja pracowni Anttinen i Oiva, którzy stanowią parę także w prywatnym życiu, stanowi doskonały przykład tego, co często określane bywa „architekturą tła”. Niestety, w naszych rodzimych realiach zbyt często do głosu dochodzą żądania wielkich nazwisk, „budynku-ikony”, wyraźnego i mocnego znaku w przestrzeni. Szkoda, bo takie realizacje jak, podobna w duchu do helsińskiej, katowicka biblioteka autorstwa HS99 pokazują, jak ogromny potencjał tkwi w tego typu architekturze.
- Więcej o:
Tak się studiuje w Szwecji. Wydział Architektury jak marzenie! [ZDJĘCIA]
Drapieżna Aula Uniwersytetu w Białymstoku
Festiwal Budynków - Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego
Osiedle socjalne całe z drewna. Tak powstaje tania i dobra architektura!
Podziemna stacja kolejowa w Lipsku. Tylko beton i szkło
Maciej Nowicki - pasja tworzenia. W jego projektach czuć było nową erę [ZNANI ARCHITEKCI]
Waterfront przy Skwerze Kościuszki w Gdyni. Pierwsze budynki mieszkalne i biurowe gotowe
Iliard Architecture & Interior Design projektuje wnętrza dla Við Tjarnir na Wyspach Owczych