Tate Modern - mniej szkła, więcej cegły
Badania opinii publicznej wykazały, że poprzedni projekt rozbudowy londyńskiej galerii okazał się zbyt śmiały.
W grudniu przedstawiliśmy pierwszy projekt rozbudowy słynnej londyńskiej galerii Tate Modern. Po konsultacjach z artystami oraz mieszkańcami miasta architekci z biura Herzog & de Meuron postanowili jednak gruntownie zmienić zaprezentowany wcześniej projekt. Wizualizacje szklanej piramidy zostały określone przez opinię publiczną mianem "zbyt brzydkich".
Sercem nowego projektu są zbiorniki oleju wykorzystywanego w pracy dawnej elektrowni. Zaadaptowane na przestrzenie wystawowe staną się łącznikiem między starą a nową częścią Tate Modern, prowadząc prosto do zabytkowej hali turbin. Projektanci z Herzog & de Meuron nie ukrywają, że bliższa była im poprzednia koncepcja rozbudowy, która dzięki szerokim przeszkleniom eksponowała skomplikowaną betonową konstrukcję budynku. Teraz dopasują się oni jednak do życzeń klienta.
Budynek zachowa swoje znaczne gabaryty (11 pięter), jednak szklaną, chaotyczną elewację zastąpi solidna, betonowa konstrukcja wyłożona cegłą. Celem takiego zabiegu jest mocniejsze nawiązanie do starej części galerii. Głównym argumentem przeciwników poprzedniego projektu rozbudowy muzeum była właśnie zbyt agresywna i nowatorska bryła budynku.
Nowy budynek niemal dwukrotnie powiększy dostępną powierzchnię wystawową galerii. Dodatkowo na dachu obiektu powstanie taras nawiązujący do komina starej części Tate Modern.
Sytuacja przypomina niemal zamieszanie wokół projektu warszawskiego Muzeum Sztuki Nowoczesnej autorstwa Christiana Kereza , z tą tylko różnicą, że u nas społeczeństwo w dużej częsci sprzeciwiło się prostej bryle budynku, wyrażając tęsknotę za czymś szalonym i niespotykanym. Czyżby londyńczycy odrzucając odważny projekt wykazali się tchórzostwem, zachowawczym podejściem i absolutnym brakiem wrażliwości architektonicznej?
- Więcej o:
Postmodernizm wiecznie żywy. Architektura postmodernistyczna w Polsce i na świecie
Znani architekci: Oscar Niemeyer - poeta architektury. Brasília była dziełem jego życia
Znani architekci: Gerrit Rietveld. Nie tylko czerwono-czarne krzesło i Dom Rietvelda
Wnętrza hotelu Mercure Wien City inspirowane stylem Warsztatów Wiedeńskich. To nagradzany projekt polskiej pracowni AKA Studio
Kowloon Walled City. Gęstość zaludnienia wyburzonego osiedla wynosiła prawie 2 miliony osób na kilometr kwadratowy
Philip Johnson - pierwszy laureat nagrody Pritzkera. Od szklanych domów po postmodernistyczne wieżowce [ZNANI ARCHITEKCI]
Willa Schulenburga w Gerze. Tak projektował "artysta uniwersalny" - Henry van de Velde
Chorwacja: Pomnik Petrova Gora. Ostatnie szaleństwo Josipa Broza-Tito