Modernizm w Łodzi, przewodnik architektoniczny
Łódź kojarzona jest głównie z fabrykami czasów "Ziemi Obiecanej" oraz eklektycznymi kamienicami. Pomimo coraz większej "mody na modernizm" nadal niewielu wie, że w międzywojniu powstawały tam nowoczesne obiekty porównywalne do tych z Gdyni czy Warszawy.

Fabryka Eitingona, czyli Bauhaus po łódzku
Modernistyczna fabryka przy ul. Targowej zaskakuje nowoczesnością zastosowanych rozwiązań. Ogromne płaszczyzny prostokątnych okien kontrastują z biało-szarymi płaszczyznami muru przydając bryle lekkości. Szczególnie efektownie prezentuje się elewacja frontowa z dwoma bocznymi ryzalitami mieszczącymi klatki schodowe doświetlone narożnymi pionowymi przeszkleniami. Całość przypomina najlepsze realizacje w duchu stylu międzynarodowego.
Budynek przez wiele lat ulegał systematycznej degradacji i popadał w coraz większą ruinę. Na szczęście nowy właściciel dostrzegł ogromny potencjał modernistycznej fabryki i postanowił przeznaczyć go na funkcje biurowe. Widząc efekty prac remontowo-renowacyjnych śmiało można stwierdzić, iż przestrzeni miasta przywrócony został kolejny obiekt prezentujący wysokiej klasy architekturę.
Już październiku odbędzie się tu festiwal designu Łódź Design 2011, który BRYŁA objęła patronatem.

Osiedle Montwiłła-Mireckiego - nieukończona idea osiedla społecznego
Na przełomie lat 20. i 30. na Polesiu Konstantynowskim wzniesiono zespół budynków mieszkalnych zaprojektowanych zgodnie z najnowszymi założeniami funkcjonalizmu przez J. Berlinera, J. Łukasika, M. Słońską, W. Szereszewskiego. Proste, geometryczne bryły o płaskich dachach urozmaicone zostały balkonami, płytkimi wnękami i ryzalitami. Plastykę elewacji urozmaicały płaszczyzny międzyokienne wykończone cegłą klinkierową.
Zgodnie z modernistycznymi pryncypiami plan osiedla odchodził od tradycyjnej urbanistyki na rzecz układu brył swobodnie zakomponowanych wśród zieleni. Ważny elementem założenia miały być budynki socjalne (m.in. pralnia, przedszkole), który jednak nie udało się zrealizować.
Pierwotnie planowano budowę 33 budynków mieszkalnych, z których ostatecznie powstało 20. Prezentują one zróżnicowane rozwiązania funkcjonalne (układ galeriowy, klatkowy, mieszany) co wpływa na urozmaicenie ich wyglądu zewnętrznego.

Kamienice w środmieściu - mieszkanie w luksusie
W drugiej połowie lat trzydziestych w centrum miasta wzniesiono wiele budynków mieszkalnych o wysokim standardzie i modernistycznej stylistyce. Tak zwany "luksusowy funkcjonalizm" stał się nurtem popularnym wśród zamożnej część społeczeństwa, jako łączący wysoką jakość wykonania z atmosferą nowoczesności.
Kamienica Tomaszowskiej Fabryki Sztucznego Jedwabiu przy ul. Piotrkowskiej zaprojektowana została przez I. Gutmana. Otrzymała szeroką, symetryczną fasadę z dwoma płaskimi prostokątnymi wykuszami, których ściany urozmaicają czarne granitowe lizeny. Same elewacje oblicowano natomiast jasnym piaskowcem. W głębi posesji wzniesiono drugi, mniejszy budynek, który pełnił funkcję biurowo-magazynową (obecnie znajduje się w nim kino).
Gutman był także współautorem budynku przy al. Kościuszki 56 o prostej, symetrycznej fasadzie urozmaiconej dwoma pionami balkonów oraz charakterystycznym pionowym pasem przeszkleń doświetlającym klatkę schodową.
Dążąc do uzyskania znamion luksusu projektanci zwracali szczególną uwagę na materiały wykończeniowe. Elewacje licowano piaskowcem, w poziomie parteru niekiedy stosowano granit. Jeżeli inwestor nie mógł pozwolić sobie na naturalny kamień, wówczas chętnie sięgano po tynki szlachetne, które dodatkowo pokrywano siatką podziałów imitujących droższą okładzinę.

Styl roku 1937
Równolegle obok spokojnych form luksusowych kamienic o symetrycznych fasadach. realizowano dynamiczne bryły, których kształty nawiązywały do modnego wówczas "stylu okrętowego". Przykładem takim jest zaprojektowana przez P.Lewego kamienica, które wprost idealnie ukazuje wszystkie cechu "stylu roku 1937". Symetryczna bryła wzbogacona została pionowymi oknami klatki schodowej w części centralnej oraz prostokątnymi wykuszami i półkoliście zakończonymi narożnymi balkonami.
Lewy zaprojektował także równie interesującą kamienicę Judy Salomonowicza, o charakterystycznych zaokrąglonych przeszklonych wykuszach i rzędach trójdzielnych okien.

Nowocześnie ale oficjalnie - gmachy użyteczności publicznej
Rozwój Łodzi w dwudziestoleciu wiązał się z koniecznością realizacji nowych gmachów użyteczności publicznej. Jedną z najbardziej spektakularnych realizacji jest budynek Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych- jeden z pierwszych łódzkich "drapaczy chmur". Zaprojektowany został przez W. Ryttela oraz konstruktora S. Bryłę. Smukła, 32-metrowa część centralna zwrócona jest ku ulicy ostrą krawędzią przywodzącą na myśl dziób okrętu. Flankują ją niższe boczne skrzydła.
Jednym z czołowych twórców międzywojennej Łodzi był Wiesław Lisowski- autor m.in. Domu-Pomnika Józefa Piłsudskiego czy siedziby YMCA. Oba wymienione obiekty zaprojektowane zostały jako zestawienie prostych, geometrycznym, modernistycznych brył. Jednocześnie poprzez wprowadzenie rytmicznych podziałów elewacji oraz masywnych lizen projektant uzyskał swoiste wrażenie monumentalności, które było nader pożądane w obiektach publicznych.
- Więcej o:
Spalarnia śmieci Spittelau w Wiedniu. Arcydzieło Hundertwassera
Nowy budynek Uniwersytetu St. Gallen w Szwajcarii projektu Sou Fujimoto Architects. Pochwała prostoty
Czy uczelnie mogą nie męczyć studentów hałasem? Tu nauka idzie w parze z przyjazną akustyką
Kto powiedział, że się nie da? Znikająca autostrada w centrum 10-milionowego miasta
Kranhaus - Wygładzacze Chmur z Kolonii
Tak będzie wyglądał odnowiony stadion im. Selmana Stërmasiego w Tiranie. To projekt OMA
Wyburzenie osiedla Pruitt-Igoe - symboliczny upadek idei modernistów?
Tak będzie wyglądać Węgierskie Muzeum Historii Naturalnej w Debreczynie. Zaprojektuje je BIG